Resort finansów robi sobie „żarty z inwestorów”. W ostatniej chwili odsuwa wejście w życie przepisów

Patrycja Wszeborowska
Podatek CIT od dywidend, który od dziś miały płacić fundusze inwestycyjne i emerytalne, zaledwie dwa dni temudecyzją Ministerstwa Finansów został przesunięty o pół roku. Firmy, zamiast płacić od 1 lipca br., będą opodatkowane dopiero od 1 stycznia 2020 r. – To żarty z podatników, inwestorów oraz całego rynku – twierdzą eksperci.
Nowym rozporządzeniem ministerstwa finansów (na zdjęciu Marian Banaś, nowy minister) podatek CIT od dywidend dla funduszy inwestycyjnych i emerytalnych został odroczony o pół roku. Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Gazeta
Odroczenie o następne pół roku
Jak pisze „Puls Biznesu”, od 1 lipca br. w życie miało wejść opodatkowanie dywidend wypłacane na rzecz polskich funduszy inwestycyjnych i emerytalnych stawką 19 proc. Jednak w piątek 28 czerwca po południu, zaledwie dwa dni przed rozpoczęciem obowiązywania przepisów, Ministerstwo Finansów zdecydowało się je odroczyć.

Nowym rozporządzeniem przedłuża zawieszenie obowiązywania podatku do 31 grudnia 2019 r. To oznacza, że podatek od dywidend funduszy zacznie obowiązywać od 1 stycznia 2020 r. Inwestorzy są zdezorientowani, bo to już nie pierwsze przesunięcie w czasie tych przepisów.


– Mamy powtórkę z rozrywki. Tak samo było 31 grudnia 2018 r., gdy resort finansów w sylwestra wydał rozporządzenie odraczające podatek do końca czerwca 2019 r. To żarty z podatników, inwestorów oraz całego rynku – skomentował w "PB" Kamil Lewandowski, doradca podatkowy, partner w firmie doradczej ALTO.

– W momencie wprowadzania przez polskie przepisy konieczności poboru podatku u źródła pojawiają się zasadnicze problemy operacyjno-finansowe. Procedura ubiegania się o zwrot może potrwać nawet kilka miesięcy, zatem pojawią się realne trudności z aktualną wyceną jednostek uczestnictwa – dodaje Marcin Dyl, prezes Izby Zarządzania Funduszami i Aktywami.

Ministerstwo Finansów
Od 4 czerwca resort finansów ma nowego ministra. Jest nim Marian Banaś, dotychczasowy wiceminister i szef Krajowej Administracji Skarbowej Zastąpił na tym stanowisku Teresę Czerwińską.

Banaś związany jest z kierownictwem PiS od wielu lat. W Najwyższej Izbie Kontroli pracował z Lechem Kaczyńskim, a w latach 90. był doradcą ówczesnego szefa MSW, Antoniego Macierewicza. Lata 1981-1983 spędził w więzieniu za działalność w "Solidarności".