Przedsiębiorcy zasilą programy socjalne PiS. Kilka nowych ustaw ma ich wydoić do cna

Patrycja Wszeborowska
W rządzie szykowana jest prawdziwa bomba, która wkrótce ma zostać spuszczona na przedsiębiorców. Przygotowywane właśnie ustawy mają radykalnie uderzyć w firmy – informuje piątkowa „Gazeta Wyborcza”. I co więcej, część z nich wejdzie w życie tuż po jesiennych wyborach.
Programy socjalne rząd chce sfinansować dzięki dotkliwszym karom finansowym dla przedsiębiorców, jak donosi "GW". Fot. Łukasz Cynalewski / Agencja Gazeta
Bat na firmy
Jak zauważa Leszek Kostrzewski z „Wyborczej”, najbardziej bolesną dla przedsiębiorców ustawą będzie ta Zbigniewa Ziobry o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych. Ma m.in. umożliwić konfiskaty majątku przedsiębiorcy za każde naruszenie prawa przez podmiot zbiorowy, np. spółkę i, jak tłumaczy Kostrzewski, w ten sposób ułatwić i przyspieszyć karanie przedsiębiorców.

„Do wykazania naruszenia prawa nie jest wymagane skazanie przedsiębiorcy za przestępstwo, a konfiskata jest możliwa nawet w przypadku nieświadomego uzyskania korzyści majątkowej z powodu przestępczej działalności kogoś innego” – wyjaśnialiśmy w zeszłym roku w INNPoland.pl, gdy pomysł PiS ujrzał światło dzienne.


Co więcej, znacznie podwyższono limit kar. Obecnie kary finansowe mogą wynosić od 1 tys. do 5 mln zł, jednak nie mogą być wyższe niż 3 proc. przychodu osiągniętego w roku popełnienia przestępstwa. Ustawa Ziobry wprowadza kary od 30 tys. do 30 mln zł i jej wysokość jest niezależna od przychodu.

Split payment

Drugim ze źródeł finansowania według „GW” ma być mechanizm podzielnej płatności, czyli split payment. Do tej pory mechanizm był dobrowolny, niedługo w wielu branżach stanie się obowiązkowy. Kara za popełnienie zwykłego błędu w jego opłacie jest wyjątkowo wysoka – 30 proc. wskazanej na fakturze kwoty VAT.

W ten sposób rząd szuka rozwiązań finansowych, którymi mógłby załatać budżetową dziurę, nieubłagalnie rosnącą z powodu rozlicznych programów socjalnych. – Mamy najbardziej socjalny rząd na świecie – pisał Konrad Bagiński z INNPoland.pl. Jak zauważył, wskaźniki wydatków na świadczenia społeczne wiodą nas ku Grecji i Wenezueli.