Sejm zamiast pomagać, chce karać. Handlowcy narzekają na ustawę o marnotrawieniu żywności

Konrad Bagiński
Przez Sejm przeszła ustawa, która ma zapobiegać marnotrawieniu żywności. Sklepy będą zmuszone do przekazywania niesprzedanych produktów na cele społeczne. Jeśli tego nie zrobią, będą płacić kary. Kontrowersji jest sporo.
Sklep musiałby płacić 10 groszy za każdy wyrzucony kilogram żywności. Foto: Pxhere.com
Polska Izba Handlu o ustawie o marnotrawieniu żywności
Wedle zapisów ustawy o marnotrawieniu żywności każdy sklep o powierzchni większej, niż 250 m kw. będzie musiał nieodpłatnie przekazywać niesprzedaną żywność na cele społeczne. Zasada brzmi nieźle, ale szczegóły nie podobają się branży handlowej.

Chodzi przede wszystkim o kary. Sklep musiałby płacić 10 groszy za każdy wyrzucony kilogram żywności. Mogą przecież zdarzyć się przypadki, że organizacje pozarządowe po prostu nie będą potrzebowały żywności albo nie będą miały co z nią zrobić.

Handlowcy podkreślają, że już dziś walczą z marnotrawieniem żywności, a bardziej niż kary, przydałoby się usprawnić proces przekazywania żywności i nadzoru nad tym, co się z nią dzieje, pisze money.pl.


Ich sprzeciw budzi też konieczność podpisania umowy z jakąś organizacją pozarządową, która odbierze niesprzedaną, ale zdatną do jedzenia żywność. Jeśli umowy nie będzie, sklepowi grozi kara w wysokości 5 tysięcy złotych, która może być nakładana wielokrotnie.

Handlowcom nie za bardzo podoba się taka nadmierna formalizacja współpracy i straszenie ich karami. Polska Izba Handlu postuluje też, by z ustawy wyłączyć małe sklepy. W razie konieczności zapłacenia kar, zmniejszy to i niską ich marżę.

Ile jedzenia marnują Polacy?
Według uchwalonej ustawy, sklepy o powierzchni powyżej 250 m kw., których przychody ze sprzedaży jedzenia stanowią co najmniej połowę zysków, będą musiały przekazać organizacjom pozarządowym żywność, której nie udało się im sprzedać, a która wciąż nadaje się do spożycia. Taką żywnością są np. produkty z krótkim terminem ważności czy z uszkodzonymi opakowaniami.

W wyrzucaniu jedzenia przodujemy w Unii Europejskiej - według danych Greenpeace Polska w niechlubnym rankingu nasz kraj zajmuje 5. miejsce. Przeciętny Europejczyk rocznie wyrzuca ok. 90 kg żywności, podczas gdy statystyczny Polak marnuje prawie 240 kg żywności.

Łącznie polskie rodziny wyrzucają rocznie około 9 milionów ton jedzenia. Zgodnie z wyliczeniami Federacji Polskich Banków Żywności to od 2 tysięcy do 2,5 tysięcy złotych, które co roku lądują w domowych koszach na śmieci.