Coś takiego jeszcze się nie zdarzyło. Banknot o nominale 19 zł wyprzedał się w kilka godzin

Patrycja Wszeborowska
Wystarczyło kilka godzin, by cały nakład banknotu o nominale 19 złotych został wyprzedany w oficjalnym sklepie internetowym NBP. Kolekcjonerski pieniądz okazał się nie lada gratką dla amatorów papierów wartościowych, którzy zapłacili za banknot więcej niż wynosi jego wartość nominalna.
Banknot o nominale 19 złotych wyprzedał się w kilka godzin. fot. NBP
Wystarczyło kilka godzin
Około 100 złotych - tyle kosztował w przedsprzedaży banknot 19 złotowy z portretem słynnego kompozytora i męża stanu Ignacego Jana Paderewskiego. Trafił do obiegu 2 października w nakładzie 55 tysięcy sztuk.

– Charakterystyczną cechą tego banknotu jest nominał 19 zł, który nawiązuje do roku utworzenia Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Banknot będzie rarytasem dla kolekcjonerów, można kupić go poprzez sieć oddziałów Narodowego Banku Polskiego w całym kraju, jak również poprzez sklep internetowy. Ale z wieści, które doszły nas już dzisiejszego przedpołudnia, wynika że cały nakład jest już wyprzedany. To tylko pokazuje, że naprawdę mamy do czynienia z białym krukiem – mówi w rozmowie z newseria.pl Maciej Biernat, prezes zarządu Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych.
fot. NBP

Z okazji stulecia
Jego nietypowy nominał - 19 złotych - nawiązuje do 100-lecia istnienia Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Wizerunek Paderewskiego znalazł się na nim nieprzypadkowo - mężczyzna w tamtym czasie był premierem i podpisał się pod dekretem powołującym Państwowe Zakłady Graficzne, czyli dzisiejszą PWPW.


Obok twarzy polityka na banknocie znajduje się wizerunek orderu Orła Białego i napis „niepodległa”, odwzorowany z rękopisu Józefa Piłsudskiego. Z tyłu jest wizerunek gmachu PWPW na tle dzisiejszej Warszawy.

- Nie słyszałem dotąd, żeby w historii emisji, wprowadzania do obiegu nowego banknotu kolekcjonerskiego był on wyprzedany w przeciągu dosłownie paru godzin od uruchomienia procesu sprzedaży, tak więc ten jest być może najbardziej pożądanym - przyznaje prezes PWPW.