"Facebook to nowe papierosy". Znany miliarder chce, by serwisem zajął się rząd

Konrad Bagiński
– Ta firma niesie ze sobą ryzyko, powinien nią zarządzać rząd – mówi o Facebooku założyciel Salesforce, Marc Benioff. – Lista afer i nadużyć do jakich dopuścił Facebook jest zbyt długa, by dalej tolerować jego działania – twierdzi.
Facebook to "nowe papierosy" i trzeba go kontrolować i uregulować jego działalność - uważa Marc Benioff Foto: Twitter.com/Benioff
Marc Benioff to założyciel i prezes Salesforce.com, amerykańskiej firmy specjalizującej się w sprzedaży rozwiązań CRM w chmurze. W mającym miejsce na startupowej imprezie Disrupt SF 2019 wywiadzie na temat budowania biznesu, który czyni świat lepszym miejscem, CEO Salesforce wskazał Facebooka jako ryzyko, którym powinien zarządzać rząd. Bienioff nie mówił o tym po raz pierwszy, już dawno wskazywał, że Facebook stanowi zagrożenie zarówno dla jego użytkowników, jak i społeczeństwa.


O wielu aferach Facebooka wiemy od dawna. To gigantyczny wyciek danych i kombinacje Cambridge Analytica. To zakłócanie wyborów w różnych krajach, podsłuchiwanie rozmów użytkowników przez firmy zewnętrzne, rozprzestrzeniające się fałszywe informacje, wycieki i kradzieże haseł i danych użytkowników. Słowem: potworny bałagan.


Co zrobić z Zuckerbergiem?
– Jeśli chodzi o regulacje, rząd robi za mało, za późno. Musi wkroczyć – powiedział Benioff na scenie.

Twierdzenie Benioffa, że Facebook jest tak samo szkodliwy i uzależniający jak papierosy, jest dość oryginalne. Wyjaśnił, że jest nie tylko wyjątkowo niebezpieczny dla naszej prywatności, ale pod wieloma względami również dla naszego... zdrowia.

Uzależnienie od mediów społecznościowych powoduje przecież zaburzenia psychiczne, odżywiania, obniża produktywność, wpływa na rozwody i rozpad więzi społecznych. Z drugiej strony Facebook pozwala jednak na kontakty z dawnymi znajomymi, członkami rodziny. Umożliwia małym firmom znalezienie klientów i partnerów.

Ogólny rozrachunek nie jest łatwy, Benioff uważa, że rząd powinien traktować Facebooka tak, jak traktuje inne uzależniające i szkodliwe substancje – zgodnie z przepisami.

– Potrzebujemy krajowego prawa dotyczącego prywatności. W przeciwnym razie otrzymamy niespójną mozaikę różnych przepisów. Musimy zablokować, chronić naszą prywatność i dane, abyśmy wiedzieli, co się z nimi dzieje. Organy regulacyjne muszą wkroczyć i powinny ciężko pracować, aby wprowadzić te zmiany – mówił Benioff.

Benioff zwrócił także uwagę na potrzebę ponownego wynalezienia nowoczesnego kapitalizmu i przemyślenia, w jaki sposób menedżerowie budują swoje start-upy, jeśli chcą odnieść sukces w nowym biznesowym krajobrazie na początku XXI wieku.

– Naprawdę mocno wierzę, że kapitalizm, który znamy, jest martwy… że zobaczymy nowy rodzaj kapitalizmu i że nowy rodzaj kapitalizmu, który się pojawi, nie jest kapitalizmem Miltona Friedmana, który jest po prostu zarabianiem pieniędzy – powiedział Benioff.