Nie zdajemy sobie sprawy z kosztu wizyty w restauracji. Zanieczyszczają miejskie powietrze

Marcin Długosz
Restauracje są odpowiedzialne za znaczną część zanieczyszczeń powietrza w dużych miastach – naukowcy są co do tego zgodni.
Zanieczyszczenie powietrza przy ruchliwych ulicach z restauracjami może być znacząco wyższe przy ulicach bez restauracji. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta
Przed wpływem naszej ulubionej knajpy na stan powietrza w naszym mieście ostrzega w "The Guardian" dr Gary Fuller z King's College London, naukowiec zajmujący się kwestiami dotyczącymi zanieczyszczeń powietrza.

Warto zaznaczyć, że wpływ zanieczyszczeń z restauracji na nasze zdrowie wcale nie jest pomijalny: ocenia się, że w samym tylko Londynie odpowiedzialne są one za ok. 13 proc. całego smogu. Mimo to, problem ten jest przez europejskich prawodawców pomijany.

Jak podkreśla Fuller, pierwsze dowody na negatywny wpływ komercyjnego gotowania pojawiły się już dekadę temu. Od tego czasu regularnie pojawiają się kolejne dowody. Pomiary przeprowadzone niedawno w amerykańskim Pittsburgu wykazały znacznie wyższy poziom zanieczyszczeń powietrza w okolicach restauracji niż w okolicach ruchliwych ulic bez knajp.


Kraków wygrywa walkę o czyste powietrze
Tymczasem, jak pisaliśmy w INNPoland.pl, po latach starań Kraków zdaje się nareszcie wygrywać walkę ze smogiem.

Kraków jest pierwszą w Polsce gminą, w której wprowadzono zakaz palenia węglem i drewnem. Jak podaje krakowski Urząd Miejski, od 1995 r. zlikwidowano ponad 45 tys. pieców węglowych. W tym momencie w mieście znajduje się ok. 4 tys. z nich.

Jednocześnie Kraków stawał się przez lata zagłębiem dla startupów, które przyjęły sobie za cel walkę ze smogiem. Tu zaczęło działać słynne Airly, tu też sprzedaje się rekordowe ilości maseczek antysmogowych.