Tesla przedstawiła lepsze wyniki niż oczekiwano. Inwestorzy mieli niezłą imprezę

Marcin Długosz
Reakcja inwestorów na wyniki finansowe Tesli za trzeci kwartał wiele mówi o tym, jak słabo szło firmie Elona Muska w tym roku. Kiedy zamiast oczekiwanych strat firma pokazała 143 mln dol. zysku netto, ceny akcji Tesli poszybowały 20 proc. w górę.
Niespodziewanie Elon Musk ma powody do zadowolenia. Fot. Flickr.com/ Steve Jurvetson / CC BY 2.0
Jak przypomina "Financial Times", w pierwszej połowie roku straty sięgnęły 1,1 mld dolarów. Nic więc dziwnego, że kiedy okazało się, że zamiast spodziewanej straty w wysokości 42 centów na jednej akcji, firma ogłosiła skorygowany zysk 1,86 dolarów za akcję, wywołało to entuzjastyczną reakcję.

W handlu posesyjnym cena akcji Tesli skoczyła o ponad 20 proc., przekraczając barierę 300 dolarów. Po raz ostatni taki poziom osiągnęły w lutym tego roku.

Wszystko dzięki oszczędnościom
Co prawda przychody były niższe od tych w poprzednim kwartale (6,3 mld dolarów, podczas gdy w poprzednim kwartale było to 6,35 mld dolarów), ale to teraz firmie Muska udało się wyjść spod kreski. Stało się to dzięki obniżeniu o 15 proc. kosztów operacyjnych – do najniższego poziomu od rozpoczęcia produkcji Modelu 3.


Już za chwilę jednak koszty te zapewne znów wzrosną: na lato przyszłego roku zapowiadana jest wszak premiera Modelu Y.

W trzecim kwartale Tesla dostarczyła w sumie 97 tys. pojazdów. Nie osiągnęła co prawda poziomu 100 tys. z optymistycznych zapowiedzi Muska, ale i tak jest to najlepszy wyniki w historii spółki.

Fabryki w Chinach i Europie
Przy okazji ogłaszania wyników, Elon Musk pochwalił się również, że pierwsza zagraniczna fabryka Tesli zlokalizowana w Szanghaju osiągnęła zdolność produkcyjną. Koszt jej budowy był natomiast o 65 proc. niższy niż fabryki w USA. Już wkrótce spółka ogłosi również lokalizację swojej pierwszej europejskiej fabryki.