Namawiają cię do brania paragonów? Lepiej ich w ogóle nie dotykaj – są trujące

Konrad Bagiński
Rządowe kampanie namawiające konsumentów do brania paragonów mogą mieć dość bolesny efekt uboczny. Okazuje się, że te świstki z podsumowaniem zakupów zawierają BPA (bisfenol A). To owiana złą sławą substancja, powodująca raka i inne ciężkie choroby. To poważny problem nie tylko dla klientów, ale i kasjerów.
Kasjerzy powinni pracować w rękawiczkach i maseczkach, bo paragony zawierają truciznę Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta
Okazuje się, że niezależnie od tego, jak dbamy o siebie i swoje zdrowie, codziennie narażamy się na kontakt z rakotwórczymi substancjami. Już kilka miesięcy temu na Zachodzie zaczęto alarmować, iż paragony zawierają bisfenol. Już dawno wycofano tę substancję z produktów przeznaczonych dla dzieci – zabawek, naczyń i sztućców. Ale nadal pokrywa się nią papier termoczuły.

A taki właśnie jest używany w drukarkach paragonów, biletów i innych materiałów. To właśnie dzięki pokrywaniu papieru BPA, widać na nim literki i cyferki wypalane przez drukarki termiczne.


Badania wykazały, że BPA może prowadzić do nowotworów zależnych od hormonów, niepłodności, autyzmu, ADHD, otyłości, cukrzycy typu 2, przedwczesnego porodu i dojrzewania. Bisfenol bardzo łatwo osadza się na naszych palcach, gdy odbieramy paragon od sprzedawcy.

Polacy zrobili badania paragonów
Związkowcy z NSZZ Solidarność zlecili przeprowadzenie badań rachunków w kilku sieciach handlowych.

– Analizy stężenia BPA wykazały wysoką zawartość tej substancji w niemal wszystkich analizowanych paragonach, wskazując na konieczność podjęcia kroków, by zmniejszyć tę ekspozycję – podaje Solidarność.

Jak twierdzi Alfred Bujara, szef handlowej "Solidarności, tylko w jednej z kontrolowanych sieci nie stosowano paragonów z bisfenolem. Jego zdaniem należy zmienić przepisy tak, by kasjerzy mogli pracować w rękawiczkach ochronnych oraz masce.

Paragony to naprawdę ogromny problem i zagrożenie zdrowia dla kasjerów, sprzedawców, ale również klientów, którzy każdego dnia, biorąc do ręki taki paragon nieświadomie przyjmują dawkę bisfenolu. Stężenie BPA w paragonach jest nawet 250-1000 razy większe niż w żywności, a jego przenikalność przez skórę wynosi aż 46 procent.

Niektóre sklepy już zdecydowały się wycofać szkodliwe dla zdrowia paragony kasowe. W salonikach Kolportera będą wydawane wyłącznie paragony pozbawione szkodliwych dla zdrowia bisfenoli. Spółka Kolporter dołączyła do ogólnopolskiej akcji „Zdrowy Paragon”.

Paragon najlepiej jak najszybciej wyrzucić, nie bawić się nim, nie zgniatać, nie składać. Nie warto ich też trzymać w portfelach. Zdecydowanie nie dawajmy ich dzieciom. A co z gwarancją na zakupy? Druk termiczny i tak po kilku miesiącach blaknie, lepiej więc zrobić zdjęcie paragonu albo go zeskanować i trzymać w postaci cyfrowej w pamięci telefonu lub komputera.

Pamiętajmy o tym, że bisfenol znajduje się często w opakowaniach sztucznych czy np. w woreczkach, w których gotujemy kaszę. Tam jest to szczególnie niebezpieczne, ponieważ pod wpływem obróbki termicznej bisfenol przenika do żywności.