Polacy pokochali wino bezalkoholowe. W ciągu roku jego sprzedaż niesamowicie skoczyła

Katarzyna Florencka
Pamiętacie jakie dramaty rozgrywały się wśród "prawdziwych piwoszy" kiedy zaczęła rosnąć popularność piwa bezalkoholowego? Możemy chyba zacząć przygotowywać się na powtórkę, bo hitem wśród Polaków stały się w ostatnim roku wina bez procentów.
W ciągu ostatniego roku skokowo wzrosła sprzedaż wina bezalkoholowego w Polsce. Fot. Krzysztof Mazur/ Agencja Gazeta
Dane przedstawione przez firmę Nielsen wprawiają w zdumienie. Okazuje się, że pomiędzy sierpniem 2018 a sierpniem 2019 sprzedaż bezalkoholowych win musujących w Polsce wzrosła o 1178 proc. W tym samym okresie skokowo wzrosła też sprzedaż bezalkoholowych win stołowych: z 536 tys. zł do 4,5 mln zł.

Skąd się wzięła ta nagła miłość Polaków do bezalkoholowego wina? Jak zauważają rozmawiający z "Gazetą Wyborczą" eksperci z branży, oprócz "klasycznych" powodów popularności tego typu trunków (są atrakcyjne dla osób, które z jakiegoś powodu nie mogą pić alkoholu, np. kierowców czy kobiet w ciąży), swoją cegiełkę dokłada również moda na zdrowy tryb życia. Obniżenie poziomu alkoholu do 0 proc. równocześnie bowiem redukuje zawartość kalorii o 70 proc.


Bezalkoholowe wino to nie wino. Na razie
Choć jednak popyt zdecydowanie jest, to bezalkoholowe wino może już zaraz napotkać pewne trudności. Nie jest bowiem w żaden sposób zdefiniowane w przepisach: ani na poziomie unijnym, ani na krajowym. Polska ustawa precyzuje wręcz, że aby dany napój mógł nazywać się winem, musi mieć co najmniej 8,5 proc. alkoholu.

Drugie wyzwanie to wprowadzenie tego typu trunków do stałej oferty najpopularniejszych sklepów wśród Polaków – czyli do dyskontów. Na razie pojawiają się tam tylko i wyłącznie sporadycznie.