Ruszyła polska aplikacja Boomerun. Możesz wychodzić sobie ciekawe nagrody

Jakub Tomaszewski
Boomerun to aplikacja, która w pewnym stopniu przypomina Allegro. Tutaj też można dokonywać zakupu, jednak za walutę robią punkty, które zdobywasz swoją aktywnością fizyczną. Innymi słowy każdy twój krok lub obrót koła roweru to zysk nie tylko dla ciała i ducha, ale także dla twojego portfela i wspólnego klimatu.
Prezes Boomerun prezentuje aplikacje do zliczania aktywności fizycznej Boomerun
Waluta Boomerun jest jak Bitcoin, chociaż mniej wirtualna. Wszak to prawdziwa energia, którą można spieniężyć. Każdy spacer i każdy metr przejechany na rowerze jest tak realny, jak jedna z blisko 40 nagród do wyboru. Począwszy przez bony na zakupy w sklepach znanych marek, poprzez smartwatche, słuchawki sportowe, czy iPhone 11.

Inicjatywa leżąca u podstaw projektu została trafnie nazwana mianem #Walkonomics, a jej zadaniem jest zmobilizować mało ruchliwych Polaków do zwiększenia aktywności fizycznej, a tym sposobem zadbania o swoje zdrowie oraz zmniejszenie emisji gazów cieplarnianych.


Aktywizacja kanapowców
Twórca Boomeruna postawił sobie ambitny cel zmobilizowania Polaków do aktywności fizycznej. Skłoniły go do tego smutne statystyki na temat skutków siedzącego trybu życia. Wynika z nich, że odrobina ruchu mogłaby uratować wielu z 5,8 mln zasiedziałych Polaków od chorób serca, cukrzycy, nowotworów a nawet przedwczesnych zgonów.

Takie niezdrowe nawyki, to nie tylko koszty osobiste dla rodziny i przyjaciół mało ruchliwych. To także kwantyfikowalne straty pieniężne, które szacuje się na blisko miliard złotych rocznie. Koszty leczenia następstw braku aktywności fizycznej wynoszą w Polsce dokładnie 940 mln złotych.

Według wyliczeń autora Boomerun - Tomasza Uścińskiego, zaktywizowanie tylko 20 proc. Polaków pozwoliłoby zapobiec blisko 6 tysiącom przedwczesnych zgonów i oszczędzić nawet 200 mln złotych w skali roku.

- Jest to plan ambitny, ale możliwy do spełnienia jeśli w naszą kampanię „Liczy się każdy krok” włączyłoby się wiele różnych instytucji oraz firm. Mój plan na najbliższe 3 lata zakłada pozyskanie ok. 3 mln użytkowników aplikacji. Mam nadzieję, że będzie w tym gronie spora grupa osób, które zaczną się regularnie ruszać dzięki zachętom Boomerun – zapowiada Uściński.

Jak to działa
Interfejs aplikacji jest prosty, a wręcz minimalistyczny. Na początku przybiera formę chatu z botem - który jest twoim personalnym coachem. Trener zapyta użytkownika o maila/facebooka i wiek, a także poprosi o podanie nicku. Po tych krótkich formalnościach należy potwierdzić konto i już możemy chadzać po nagrody.

Żeby aplikacja działała jak należy i gromadziła punkty, trzeba będzie włączyć bezpłatną usługę Google Fit. Jeszcze wcześniej musimy zainstalować aplikację o tej samej nazwie. No chyba, że telefon z nowo zainstalowanym Boomerun należy do fit-użytkownika i usługa jest od dawien dawna włączona, a Google Fit zainstalowany.

Po dokonaniu formalności i pełnej aktywacji aplikacji uzyskujemy dostęp do intuicyjnego menu, gdzie możemy m.in. wybrać, czy naszym coachem ma być mężczyzna, czy kobieta. Możemy także uzupełnić dane profilowe, podejrzeć portfel na punkty, zobaczyć dzienny bilans zdobytych „Boomehajsów”, a także zapisać się do konkretnego programu.

Ten ostatni zakamarek menu wydaje się być najbardziej interesujący. Właśnie tam znajdziemy poszczególne nagrody, które możemy sobie wydreptać, wybiegać, i wyjeździć na rowerze. Znajdziemy tutaj między innymi karty zakupowe, rabaty na usługi, zniżkę do Netflixa, a nawet najnowszego iPhona, a to dopiero początek funkcjonowania aplikacji.
Menu aplikacji Boomerun, która zlicza kroki wymienialne na nagrody takie jak iPhone 11, Xiaomi, Bon zakupowy do Zara, Empik, Decathlon, Carrefour etc.oprac. własne

NFZ lubi to
Polską aplikacją już zainteresował się Narodowy Fundusz Zdrowia w osobie jego prezesa. Na razie w formie wymiany Tweetów z prezesem Boomerun.

Aplikacja została także zauważona przez niektórych ubezpieczycieli oraz pracodawców.
Wśród długiej listy inwestorów projektu znajdziemy między innymi PARP, NCBiR, Rubickon Partners, czy Spinaker.