Kolejna niemiecka sieć rozpoczyna ekspansję w Polsce. W pół roku chce mieć kilkadziesiąt sklepów

Patrycja Wszeborowska
Niemiecka sieć handlowa TEDi, która sprzedaje produkty wyposażenia domu i aranżacji wnętrz, w kraju nad Wisłą swój debiut miała na jesieni zeszłego roku. Obecnie w Polsce działa już 14 sklepów pod szyldem TEDi, jednak właściciele polskiej odnogi spółki w zaledwie kilka następnych miesięcy zamierzają otworzyć kilkadziesiąt kolejnych.
Sieć dyskontów non-food TEDi planuje ekspansje na polskim rynku. TEDi.com
TEDi rozpycha się na rynku
Jak podaje portal Wiadomości Handlowe, sieć dyskontów TEDi planuje podbić rynek non-food. W planach firmy jest uruchomienie w całej Polsce około 35 nowych sklepów do 30 kwietnia 2020 roku.

„W roku obrotowym 2018 spółka poniosła ok. 27,3 mln zł kosztów działalności operacyjnej i wykazała stratę z działalności operacyjnej w wysokości ok. 6,2 mln zł. Należy jednak zaznaczyć, że spółka jest w trakcie rozwoju, tak więc strata spowodowana jest inwestycjami w nowe lokalizacje oraz brakiem sprzedaży” – zauważa portal.

TEDi zajmuje się sprzedażą artykułów wyposażenia domu i aranżacji wnętrz, akcesoriów biurowych, elektroniki, narzędzi oraz zabawek i produktów dla zwierząt. Nie lubi porównań z niemieckim konkurentem KiK lub brytyjskim Pepco. Jak zauważa prezes zarządu spółki oba dyskonty skupiają się na tekstyliach, czego nie ma w TEDi.


Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, praktycznie cały asortyment TEDi stanowią chińskie produkty, co od dawna jest przedmiotem krytyki na rodzimym rynku tej sieci. Jest ona silna przede wszystkim w Niemczech, gdzie ma ok. 1800 sklepów. W całej Europie działa ok. 2000 dyskontów pod tym szyldem.