Długi polskich posłów. Rekordzista musi oddać 24 mln zł, na liście jest też Kaczyński

Izabela Wojtaś
Ponad 250 polskich posłów spłaca kredyty, średnio po 200 tys. zł. Ich łączny dług sięga bagatela ponad 110 mln zł długów. Najwięcej kredytów mają do spłaty osoby z PiS-u i KO, a rekordzista ma do oddania ponad 24 mln zł.
Ponad połowa posłów spłaca niemałe kredyty - tak wynika z ich oświadczeń majątkowych. Co ciekawe wśród kredytobiorców jest też Jarosław Kaczyński. Foto: Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Myślałeś, że panowie i panie z Wiejskiej nie mają długów? Jak się okazuje, mimo wysokich zarobków też – podobnie jak my – zapożyczają się, by kupić mieszkanie, dom czy samochód. Właśnie ukazały się ich oświadczenia majątkowe – posłowie toną w długach.

Najbardziej zadłużony jest poseł z PiS-u
Absolutnym rekordzistą, jeśli chodzi o długi, jest Andrzej Sośnierz z Prawa i Sprawiedliwości. Jak podaje Bussiness Insider, poseł pożyczył albo poręczył ponad 24 mln zł. Drugi w kolejności jest Artur Łącki z KO, który do oddania ma „tylko” 6,63 mln zł, a podium tego niechlubnego zestawienia zamyka posłanka z PSL-u Urszula Nowogórska, która do spłaty ma ponad 4,85 mln zł.


Nie wszyscy parlamentarzyści mają jednak tak gigantyczne długi. Tylko ośmiu z ponad 250 ma do spłaty ponad 1 mln zł. Co więcej, większość długów jest w polskiej walucie – tylko 65 posłów spłaca kredyty w obcej, głównie we frankach szwajcarskich, a tylko jeden poseł zadłużył się w funcie brytyjskim.

Posłowie z pierwszych stron gazet też spłącją kredyty
Jak podaje Bussiness Insider, wśród „nieszczęśliwych” frankowiczów jest m.in. minister Jadwiga Emilewicz, a także Jacek Sasin i Jarosław Sellin z PiS-u. Pożyczkę w brytyjskiej walucie spłaca tylko Dominik Tarczyński, również z PIS-u.

Zobowiązania kredytowe mają też politycy znani wszystkim Polakom z Jarosławem Kaczyńskim i Zbigniewem Ziobrom na czele. Prezes spłacić musi jeszcze 109 tys. zł, a Ziobro 244,4 zł.