Znana sieć sklepów daje dobry przykład. Zrezygnowała ze sprzedaży fajerwerków
Osoby, które kierowane siłą przyzwyczajenia wybrały się do sklepu OBI, aby tam nabyć fajerwerki na tegorocznego sylwestra, musiały się mocno rozczarować. W tym roku bowiem sieć postanowiła ze sprzedaży fajerwerków zrezygnować.
Miasta rezygnują z fajerwerków
Z roku na rok z fajerwerków rezygnuje coraz więcej miast przy okazji swoich oficjalnych sylwestrowych imprez. Już w ubiegłym roku w Warszawie zamiast pokazu fajerwerków mieszkańcy mieli okazję podziwiać pokaz laserowy. Tak samo będzie w tym roku.
Z głośnej zabawy zrezygnowały też m.in. Wrocław, Gdańsk, Szczecin czy Zakopane. Jak zauważył niedawno portal money.pl, w ślad za miastami z wystrzałów rezygnują też coraz częściej zwykli ludzie. A to już wzbudza panikę w branży: jeszcze w 2017 r. Polacy wydawali bowiem na sztuczne ognie nawet pół miliarda zł rocznie.
Ciche fajerwerki
O jednym z alternatywnych rozwiązań pisaliśmy ostatnio w INNPoland.pl: chodzi o tzw. ciche fajerwerki. Nie są one co prawda bezgłośne, ale wydawane przez nie dźwięki nie włączają alarmów w samochodach.
– Ciche fajerwerki różnią się przede wszystkim efektami, jakie są widoczne dla obserwujących pokaz. W asortymencie tych produktów znajdują się ciche efekty, takie jak ogony, kolorowe spadające liście, wodospady, różnokolorowe stroboskopy, miny, kolorowe fale, wulkany – tłumaczy w rozmowie z INNPoland.pl przedstawiciel Fundacji Rozwoju i Edukacji Pirotechnicznej.
– W przypadku tradycyjnych fajerwerków również są możliwe do osiągnięcia, ale występują wymieszane z głośnymi efektami. W przypadku cichych fajerwerków mówimy o ścisłej selekcji – dodaje ekspert.