Apple wziął się za recykling telefonów. Ta maszyna rozmontowuje ich kilkaset na godzinę

Katarzyna Florencka
Nie ma co ukrywać, z recyklingiem nowoczesnej elektroniki mamy bardzo duży problem. Nie chodzi tutaj nawet o to, że tego nie robimy (choć to również mocno kłopotliwa kwestia) – ale o to, że nie wydobywamy z nich najcenniejszych i najrzadszych elementów. Aby zwiększyć stopień ich odzyskania, Apple stworzyło specjalnego robota do demontażu iPhone'ów.
Robot Daisy jest w stanie rozebrać nawet 200 iPhone'ów w ciągu godziny. Fot. Apple
Robot o wdzięcznym imieniu Daisy ma nico ponad 18 metrów i jest w stanie rozmontować iPhone'a w czteroetapowym procesie, w ramach którego "zdmuchuje" baterię telefonu za pomocą mroźnego powietrza o temperaturze -80 stopni Celsjusza i rozmontowuje resztę elementów składowych telefonu. Wszystkie składniki są następnie wysyłane w miejsca zajmujące się odzyskiwaniem minerałów – w jednym telefonie jest ich aż czternaście.

Jak informuje agencja Reuters, Daisy potrafi w ten sposób rozebrać 200 telefonów na godzinę. Samo Apple już wykorzystuje pierwsze odzyskane minerały, takie jak cyna czy kobalt, w swoich nowych telefonach. Firma nie wyklucza też przekazania technologii innym producentom.
Robot do recyklingu Daisy wydobywa z iPhone'a 14 metali ziem rzadkich.Fot. Apple
Żadna konkurencja dla kopalni
Można by sądzić, że projekt Apple i plany podzielenia się technologią recyklingu z innymi może wzbudzić panikę wśród właścicieli kopalni kobaltu i innych rzadkich minerałów. Nic jednak z tego.


Rozmówcy Reutersa zwracają uwagę na dwa czynniki, które sprawiają, że kopalnie raczej nie czują się w tym momencie zagrożone. Po pierwsze, wątpliwe jest aby udało się odzyskać i na nowo użyć absolutnie wszystkie materiały z telefonu. Po drugie, nawet jeśli spadnie zapotrzebowanie na pierwiastki do telefonów, zrekompensują je inne rozwijające się nowe technologie: np. samochody elektryczne.

Warto też pamiętać, że dużą rolę odgrywać tutaj może motywacja polityczna. Za większość światowej produkcji metali ziem rzadkich odpowiadają bowiem Chiny – które nie boją się używać tego argumentu w wojnie handlowej.

Nie oznacza to, że inne firmy również nie pracują nad rozwiązaniami mającymi usprawnić recykling urządzeń. Zajmują się tym m.in. Mitsubishi, Samsung i Hitachi.