Państwowa spółka złożyła ofertę kupna mBanku. Inni boją się "ingerencji politycznej"
Bank Pekao S.A. jest obecnie faworytem do przejęcia mBanku – wynika z informacji Reutersa. Inni potencjalni kupcy jeszcze oferty nie złożyli, obawiając się zawirowań politycznych.
Według nieoficjalnych informacji agencji, Pekao złożyło już ofertę zakupu mBanku i jest postrzegane jako zdecydowany faworyt. Potencjalnych konkurentów Pekao ma odstraszać obawa przed "ingerencją polityczną".
Zainteresowanie mBankiem wyrażało również PKO BP. Na razie państwowy bank oferty nie złożył, jednak według informacji Reutersa, nie wyklucza on jeszcze zrobienia tego w późniejszym terminie. Z gry kilka dni temu wypadła z kolei austriacka grupa finansowa Erste Group.
mBank na sprzedaż
Doniesienia o tym, że spółki Skarbu Państwa ostrzą sobie zęby na mBank pojawiają się już od jakiegoś czasu. W grudniu chęci te potwierdził wicepremier i szef ministerstwa aktywów państwowych Jacek Sasin.
– Nie chcę o tym mówić, bo są to biznesowe rozmowy, które toczą się na poziomie firm czy spółek Skarbu Państwa. Chciałbym jednak bardzo - i takie jest w mojej ocenie oczekiwanie rządu i większości społeczeństwa - żeby zakres polskiej własności w gospodarce, również w sferze podmiotów finansowych, był szerszy – stwierdził wówczas Sasin.
Popularny mBank wystawił na sprzedaż jego dotychczasowy większościowy udziałowiec, niemiecki Commerzbank. Sprzedaż ma pozwolić na redukcję wartości aktywów ważonych ryzykiem o około 17 miliardów euro uwolnienia kapitału w Commerzbanku.
Inne głośne fuzje
Bankowy świat żyje w tym momencie transakcją z mBankiem w roli głównej, jednak nie jest to jedyna głośna fuzja, do której doszło w ostatnich latach. W maju zeszłego roku Bank Millenium połączył się z Euro Bankiem. Transakcja sięgnęła kwoty 1,8 mld zł i przyniosła Bankowi Millenium aż 1,4 mln nowych klientów.
Z kolei w 2018 roku głośno było o fuzji Raiffeisen Banku z BGŻ Paribas.