Chaos wokół jachtu Billa Gatesa. Sinot dementuje informacje o transakcji z miliarderem
112-metrów długości, pięć pokładów, 17 węzłów prędkości, 6 tys. km na jednym tankowaniu, a do tego spa, siłownia, gabinet kosmetyczny, gabinet masażu, studio jogi i kaskadowy basen z tyłu – wczoraj media pisały, że ten superjacht stanie się własnością Billa Gatesa, nie jest to jednak prawdą.
Luksus w zgodzie z naturą
Jak czytamy w „The Guardian”, łódź ma pięć pokładów oraz przestrzeń dla 14 gości i 31 członków załogi. To pełnoprawny luksusowych jacht ze wszystkimi udogodnieniami, jak siłownia, basen, spa itp. Nie to świadczy jednak o jego wyjątkowości.
Statek jako pierwszy na świecie ma być całkowicie napędzany ciekłym wodorem i technologią ogniw paliwowych. Zatem jedyne, co będzie emitował, to woda. Cały system oparty jest o dwa 28-tonowe próżniowe zbiorniki do przechowywania ciekłego wodoru w temperaturze -235 stopnie C.
64-letni Gates, który wg Forbesa jest obecnie drugim najbogatszym człowiekiem na świecie (jego majątek szacuje się na 118 mld dol., podobno uwielbia wypoczywać na jachtach, ale do tej pory nie był właścicielem żadnego. Jacht ma być gotowy do prawdopodobnie do 2024 r.
Zainteresowania Billa Gatesa
Inwestycja w jacht „Aqua” jest zgodna z jego wieloletnimi zainteresowaniami paliwami alternatywnymi i działaniami na rzecz zmniejszania emisyjności przemysłu i transportu.
Kilka miesięcy temu informowaliśmy w INNPoland.pl o tym, że Gates zainwestował w start-up Heliogen. To pierwsza firma na świecie, która koncentruje światło słoneczne, aby osiągnąć temperatury wystarczająco wysokie, aby zasilać przemysł ciężki bez emisji dwutlenku węgla.