"Doktor Zagłada" tłumaczy, co najlepiej zrobić teraz z pieniędzmi. Ostatnio miał rację

Patrycja Wszeborowska
Nouriel Roubini, to znany amerykański ekonomista, nazywany z przymrużeniem oka „Doktorem Zagładą” z powodu apokaliptycznych prognoz makroenomicznych. Niedowiarkom swoich teorii zamknął usta swoją zapowiedzią globalnego kryzysu w 2008 roku - mężczyzna jako pierwszy przewidział pęknięcie bańki deweloperskiej w Stanach Zjednoczonych. Dziś ostrzega przed inwestowaniem pieniędzy na giełdzie.
"Doktor Zagłada" (z ang. Dr Doom) zaleca inwestorom, by trzymali pieniądze w gotówce i bezpiecznych obligacjach. Fot. Jakub Ociepa / Agencja Gazeta
– Oczekuję spadku notowań akcji o 30-40 proc. w tym roku. Moja rada? Trzymajcie pieniądze w gotówce i bezpiecznych obligacjach - zapowiada Nouriel Roubini, cytowany przez serwis Market Watch.

Podpowiada zatem, by zabezpieczyć swoje pieniądze przed nadchodzącym krachem giełdowym. Sugeruje również, że ryzyko epidemii koronawirusa może poważnie zachwiać polityką i spowodować przetasowania w kręgach amerykańskiej władzy, w konsekwencji pozbywając prezydentury Donalda Trumpa.

Giełda a koronawirus

To niejedyna w ostatnim czasie wypowiedź Roubiniego. Ostatnio w dzienniku „Financial Times” pojawił się artykuł jego autorstwa, w którym sugerował, że obecne spadki na światowych giełdach to jeszcze nic - najgorsze dopiero przed nami.


– Szkody wyrządzone Chinom są poważne, a globalne łańcuchy dostaw ulegają poważnym zakłóceniom w czasach, gdy Chiny stanowią około 20 procent globalnego produktu krajowego brutto, a nie 4 procent, które miały w czasie SARS w 2003 roku. Kiedy choroba rozprzestrzeni się na inne rozwinięte i wschodzące rynki, szkody te wzrosną – pisał ekonomista.