Pranie gotówki w NBP. Pieniądze są odkażane, zanim trafią do banków i klientów
Jak prewencyjna kwarantanna, to na całego. NBP zdaje sobie sprawę, że gotówka to siedlisko wirusów i bakterii, dlatego poddaje ją kwarantannie. Do banków komercyjnych trafi "czysty", odkażony pieniądz, przynajmniej czysty chwilowo.
Na marginesie pisząc, niektórzy nasi czytelnicy z jakiegoś powodu odebrali to jako zamordyzm, skandal i aksamitne zaproszenie do zupełnej rezygnacji z papierowego pieniądza, a tym samym poddanie się totalnej inwigilacji.
NBP i "pranie" gotówki - prewencja przed koronawirusem
Wracając do rzeczywistości, NBP poważnie potraktował zarówno obecną sytuację w Polsce, jak i pierwotne ostrzeżenie WHO. Jak donosi forsal.pl, poddał papierowe pieniądze kwarantannie. Do Banku Centralnego trafia gotówka z banków komercyjnych, tam poddawana jest dwutygodniowej kwarantannie i odkażaniu w temperaturze powyżej 150 st. C, do banków wraca czysta.
Chiny czyszczą lub niszczą gotówkę przez COVID-19
Bank zasugerował się prewencją Chin, gdzie wybuchła epidemia koronawirusa. Jak pisał w w połowie lutego CNN, tamtejszy rząd wydał bankom nakaz dezynfekcji gotówki ultrafioletem i wysokimi temperaturami oraz przechowywanie jej przez 7 do 14 dni, nim wróci do klientów.
Pieniądze pochodzące z obszarów o bardzo wysokim ryzyku były wysyłane bezpośrednio do centralnego banku, gdzie miały zostać zniszczone. Tamtejsze media donosiły, że wyemitowano ok. nowych 4 mld juanów (ponad pół miliarda dol.), by wyrównać ubytki.
Tymczasem, dmuchając na zimne, KNF poprosił NBP o wsparcie w procedurze zwiększenia limitów płatności kartą bez PINu do wartości 100 zł.
Jak pisał siostrzany natemat.pl, liczba zakażonych koronawirusem osób w Polsce stale rośnie. W czwartek zmarła pierwsza ofiara Covid-19.