Tak polski rząd szuka pieniędzy na „tarczę antykryzysową”. Bank centralny dodrukowuje pieniądze

Izabela Wojtaś
Ponad 8 mld zł – tyle pieniędzy dodrukował już Narodowy Bank Polski na tarczę kryzysową. To znaczy rządowy program, który ma pomóc walczyć z gospodarczymi skutkami pandemii koronawirusa SARS-CoV-2.
Narodowy Bank Polski po raz pierwszy w historii dodrukował pieniądze. Mają pomóc sfinansować tarczę antykryzysową. Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta

Drukowanie pieniędzy na tarczę kryzysową


Narodowy Bank Polski ruszył do walki z koronawirusem. Jedną z decyzji była pierwsza od pięciu lat obniżka stóp procentowych. Teraz przyszedł czas na „zebranie” pieniędzy na sfinansowanie tarczy antykryzysowej.

Jak czytam w Business Insiderze, NBP dodrukował pieniądze, czyli po prostu je wykreował. Co to oznacza? W miniony czwartek po raz pierwszy w historii skupił 2-, 5- i 10-letnie obligacje skarbowe o wartości w sumie 2,66 mld zł. Wczoraj, tj. 23 marca, za wykreowane dokupił jeszcze 5-letnie obligacje Skarbu Państwa za 5,62 mld zł.


Skutek tych działań jest taki, że wzrosła cena papierów dłużnych i spadła ich rentowność. Inwestorów nie dziwi jednak ten fakt – to bowiem naturalna reakcja na działania podjęte przez bank centralny.

Obniżka stóp procentowych


To już kolejny ruch Narodowego Banku Polskiego, który ma pomóc w walce z pandemią. W ubiegłym tygodniu informowaliśmy, że Rada Polityk Pieniężnej, pod przewodnictwem szefa banku centralnego Adama Glapińskiego, zdecydowała o obniżce stóp procentowych. Stopa referencyjna spadła z 1,5 do 1 proc.

To była rekordowa obniżka. Z reguły stopę obniża się jednorazowo o 0,25 pkt proc. Obniżkę Narodowy Bank Polski tłumaczy wpływem rozprzestrzeniającego się koronawirusa na pogorszenie się perspektyw globalnej koniunktury. Choć jest to spora zmiana, to na tle innych krajów nadal nasze stopy procentowe nie są najniższe.