Jacek Sasin o rządowych pensjach. "Możemy pracować nawet za darmo, to absurd"

Leszek Sadkowski
Epidemia koronawirusa nadszarpnęła nie tylko finanse pracowników i ich pracodawców, ale także budżet państwa. Sytuacja zmusiła więc rząd do szukania oszczędności. Radio ZET zapytała wicepremiera Jacka Sasina o ewentualne cięcia wynagrodzeń w rządzie.
Obniżki pensji przez koronawirusa. Zaskakujące słowa Jacka Sasina. Fot. Adrianna Bochenek / Agencja Gazeta

Czy politycy będą zarabiać mniej?

Minister aktywów państwowych Jacek Sasin w programie Gość Radia ZET pytany był o obniżki pensji w rządzie w związku z kryzysem wywołanym epidemią.

Ale na pytanie o obniżki pensji polityków Sasin najpierw odwrócił pytanie i chciał się dowiedzieć, czy pensje dziennikarzy też zostały obniżone.

Dziennikarka Beata Lubecka odparła, że w jej redakcji pensje zostały solidarnie obniżone, a w dobie koronawirusa cięcia pensji i zwolnienia są na porządku dziennym i dotyczą większości branż na rynku pracy.

To idzie w stronę absurdu

Następnie spytała czy rząd odznaczy się podobną solidarnością z pracownikami i w dobie kryzysu i szukania oszczędności obniży wynagrodzenie politykom.


Sasin odpowiedział, że pensje parlamentarzystów już wcześniej zostały obniżone. – Możemy pracować nawet za darmo, to idzie w stronę absurdu – stwierdził.

– Mamy poważne problemy w kraju, grozi nam paraliż państwa z tego względu, że 6 sierpnia być może Polska zostanie bez prezydenta. Rozmawiajmy o tym, jak tego uniknąć. Nie zajmujmy się innymi rzeczami – mówił Sasin. 

Rząd obcina etaty i pensje w urzędach

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, w spowodowanym koronawirusem kryzysie gospodarczym gwarancji zatrudnienia nie będą mieć urzędnicy ministerstw, urzędów wojewódzkich i innych instytucji. Rząd chce zabezpieczyć sobie możliwość zwolnienia części urzędników w sytuacji, w której deficyt budżetowy będzie wyższy od planowanego lub dług publiczny zacznie gwałtownie rosnąć.