Wniosek odrzucony, uzasadnienia brak. Taką dostali "pomoc" w ramach tarczy antykryzysowej

Patrycja Wszeborowska
Firmy po kilka razy składają wnioski o pożyczkę z PFR i za każdym razem są odrzucane. Jednak przedsiębiorcy często nie wiedzą, co jest powodem takich decyzji, więc nie mają pojęcia, w jaki sposób poprawić wniosek. Jak wskazuje rzecznik małych i średnich przedsiębiorców, w regulacjach dotyczących tarczy finansowej nie zamieszczono przepisów opisujących zasady odwołania się od negatywnej decyzji.
Wnioski przedsiębiorców o pożyczkę w PFR zostają odrzucane bez uzasadnienia. Zdjęcie własne

Brak uzasadnienia odrzucenia

Przedsiębiorcy nie wiedzą, dlaczego PFR odrzucił ich wniosek i co mają poprawić, by został zaakceptowany – donosi „Rzeczpospolita”. Bywa bowiem, że automat rozpatrujący wnioski o pożyczki nie do końca radzi sobie z analizą sytuacji przedsiębiorcy i nie przyznaje mu pieniędzy. Niestety, nie uzasadnia dlaczego.

Z problemem zwrócił się do minister rozwoju Jadwigi Emilewicz rzecznik małych i średnich przedsiębiorców Adam Abramowicz. Dodał również, że nie wiadomo nawet czy odmowa podlega kontroli sądów powszechnych czy administracyjnych.


– Po uwzględnienia w pełni wniosku o wypłatę subwencji przedsiębiorcy nie składają odwołań, bo nie ma takiej potrzeby. Po częściowej wypłacie przedsiębiorca może złożyć elektronicznie dwa odwołania w ciągu dwóch miesięcy, wnioskując o pierwotną kwotę subwencji. Gdy wniosek zostanie odrzucony, firma po wyjaśnieniu wątpliwości może ponownie ubiegać się o wypłatę. Nie ma tu ograniczeń, poza tym, że kolejny wniosek trzeba złożyć w tym samym banku – tłumaczy Bartosz Marczuk, wiceprezes PFR.

Przedsiębiorcy, którzy nadal uważają, że ich wniosek został rozpatrzony niesłusznie, może odwołać do sądu powszechnego na zasadach ogólnych kodeksu cywilnego. Nie podano jednak, na podstawie którego przepisu.

Odrzucane wnioski z powodu błędu w systemie

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, w systemie Polskiego Funduszu Rozwoju nie brak usterek, które uniemożliwiają polskim firmom otrzymanie pieniędzy z tarczy antykryzysowej. O tysiącach przedsiębiorców, którzy spełniali kryteria otrzymania pomocy finansowej, a mimo to byli odprawiani z kwitkiem, informowała „Gazeta Wyborcza”

– Okazuje się, że gdy przedsiębiorca który wcześniej był płatnikiem VAT, ale obecnie już nim nie jest, bo na przykład zmienił branżę, jest dla systemu jedną wielką niewiadomą. Nie rozumie tego, że ktoś mógł być podatnikiem VAT, ale przestał nim być i dlatego wniosek o subwencję automatycznie odrzuca – tłumaczył gazecie prawnik Oskar Możdżyń.