Pracownicy LOT-u znów protestują. Zarzucają zarządowi łamanie praw pracowniczych

Katarzyna Florencka
Wykorzystywanie kryzysu do łamania praw pracowniczych i likwidacji etatów w PLL LOT zarzucają władzom spółki część związkowców. Według nich, zaledwie kilkanaście miesięcy po porozumieniu kończącym ostatnie strajki, LOT "znów przeszedł do antypracowniczej ofensywy".
Związkowcy zarzucają PLL LOT, że wykorzystuje kryzys do łamania praw pracowniczych i pozbawienia stabilności zatrudnienia. Fot . Krzysztof Ćwik / Agencja Gazeta
"Władze PLL LOT nie chcą korzystać z tarczy antykryzysowych, nie chcą iść na kompromisy, nie oglądają się na Kodeks pracy, nie dbają o godne warunki pracy i poczucie bezpieczeństwa wysoko wykwalifikowanych załóg" – czytamy w oświadczeniu Związkowej Alternatywy, która przeprowadza dzisiaj demonstrację przed siedzibą spółki.

Związkowcy oskarżają zarząd spółki o wykorzystywanie kryzysu do kwestionowania podstawowych praw pracowniczych, osłabiania związków zawodowych oraz pozbawiania stabilności zatrudnienia. "Wydaje się, jakby prezes chciał wykorzystać epidemię do całkowitej likwidacji etatów" – dodają.

Redukcje wymiarów etatów w LOT

Biuro prasowe PLL LOT komentuje w rozmowie z portalem bankier.pl, że ok. 2 tysięcy stewardess i pilotów zawarło porozumienie, w ramach którego na podstawie umów cywilnoprawnych będą otrzymywać wynagrodzenie nawet podczas przestoju.


Jak mówi w rozmowie z Bankier.pl biuro prasowe PLL LOT, ok. 2 tysięcy stewardess i pilotów zawarło z firmą porozumienie, które gwarantuje im wynagrodzenie nawet podczas przestoju. Warunki te miała odrzucić grupa ok. 800 pracowników.

To właśnie tę drugą grupę dotknęła radykalna obniżka wymiaru etatu, o której pisaliśmy pod koniec maja. LOT informował wówczas, że uruchomiony został proces konsultacji wypowiedzeń zmieniających, obniżających wymiar etatu dla pracowników personelu latającego i pokładowego o 50 proc.

Tymczasem nie cichną spekulacje o dalszych losach LOT-u. Jak przypomina "Gazeta Wyborcza", pod koniec maja powstał tajemniczy "klon" Polskich Linii Lotniczych LOT: spółka LOT Polish Airline SA. Obie firmy kontrolowane są przez Polską Grupę Lotniczą.

Nie wiadomo, czym nowa spółka miałaby się zajmować. Najpopularniejsze teorie głoszą, że może ona posłużyć do przeprowadzenia kontrolowanego upadku LOT-u bądź przejąć od starszej siostry loty krajowe.