Poszukują ich teraz wszyscy. Oto co trzeba wiedzieć o domowych ozonatorach

Marcin Długosz
Doświadczeni uderzeniem koronawirusa, Polacy zaczęli poszukiwać skutecznych sposobów na dezynfekcję przedmiotów i pomieszczeń. Jednym z hitów ostatnich dni są domowe ozonatory. Tłumaczymy m.in. na czym dokładnie polega ich działanie i czy mogą zapewnić nam skuteczną ochronę przed koronawirusem. WULFI
Ozonatory stosowane są do oczyszczania powietrza na skalę przemysłową, można jednak zakupić także ich wersje domowe. Fot. screen YouTube / WULFI

Na czym polega ozonowanie?

Ozon to nic innego jak odmiana tlenu: zamiast dwóch, składa się ona po prostu z trzech atomów tego pierwiastka (jego wzór chemiczny to O3). To jeden z najskuteczniejszych znanych nam środków dezynfekujących: wykorzystuje się go m.in. do oczyszczania wody pitnej z drobnoustrojów, usuwania nieprzyjemnych zapachów, czyszczenia klimatyzacji w samochodach czy dezynfekcji pomieszczeń.

Nie od dzisiaj na rynku dostępne są generatory ozonu, dzięki którym możemy przeprowadzić taki proces – wielu z nas usłyszało jednak o tych urządzeniach dopiero ostatnio. To niewielkie przenośne urządzenia, które wytwarzają ozon wykorzystując do tego wyładowania elektryczne.


Choć ozon w wysokim stężeniu może działać drażniąco na błony śluzowe i drogi oddechowe, domowy ozonator jest bezpiecznym urządzeniem jeśli tylko stosujemy się do zaleceń producenta. Na czas działania urządzenia powinniśmy opuścić pomieszczenie: w ciągu ok. 30 minut ozon powinien zmienić się z powrotem w tlen. Po powrocie powinniśmy jednak pomieszczenie dodatkowo wywietrzyć.

Z ozonowaniem powinny jednak uważać osoby z chorobami krążenia, chorujące na astmę lub mające jakiekolwiek problemy z drogami oddechowymi: przebywanie w pomieszczeniach o zbyt dużym stężeniu ozonu może sprawić, że ich dolegliwości się pogorszą.

Ile kosztuje ozonator?

Ceny ozonatorów są oczywiście przeróżne i zależą od tego, gdzie dokładnie (i z jakiego powodu) chcemy je wykorzystywać. Najtańsze są ozonatory domowe: ich cena to zazwyczaj kilkaset złotych (znaleźć można urządzenia kosztujące ok. 100 zł. Generatory ozonu stosowane przez profesjonalne firmy zajmujące się dezynfekcją pomieszczeń to już znacznie większy wydatek: od kilku do nawet kilkunastu tysięcy złotych.

Wybierając generator ozonu powinniśmy dobrać jego wydajność do wielkości pomieszczenia – jeśli będzie za mały, to po prostu nie da rady oczyścić powietrza w pokoju, w którym go używamy. Urządzenia sprzedawane jako domowe zazwyczaj osiągają wydajność do 600mg/h.

Czy ozonator zabija koronawirusa?

Metodę ozonowania wykorzystuje się do dezynfekcji powietrza po kwarantannie, jednak nie powinno się pokładać pełnej wiary w to, że domowe ozonatory oczyszczą z wirusa SARS-CoV-2 powierzchnie w pomieszczeniu.

Jak zwraca uwagę w rozmowie z Onetem dr hab. Tomasz Dzieciątkowski, wirusolog z Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, działanie ozonu dotyczy przede wszystkim komórek bakteryjnych, nie zaś wirusów.

Wirusolog zaleca, aby po oczyszczeniu powietrza (do tego właśnie możemy użyć ozonatora) dokładnie wyczyścić wszystkie powierzchnie płaskie – w tym wypadku wystarczą stosowane przez nas na co dzień detergenty.