Wielka "kula ognia" wypatrzona na niebie. Naukowcy nie są pewni, czym właściwie jest
Jeden z monterów, który pracuje w australijskiej kopalni, dostrzegł na niebie dość dziwne światło. To była zielona kula ognia.
Kula ognia w Australii
Nie tylko wspomniany mechanik był świadkiem niecodziennego zjawiska na niebie. Jak podaje Science Alert, wielu innych Australijczyków widziało obiekt określany przez niektórych "kulą ognia". W sieci zamieszczono mnóstwo filmików.Większość osób porównuje zjawisko do spadającej gwiazdy oraz wspomina o zielonym blasku. Szczególnie dobrze to widać na jednym krótkim materiale wideo.
Dzięki temu naukowcy mogą sprawdzić skąd biorą się spadające komety oraz ustalić jak daleko się znajdują, lecz jak wynika z rozmowy z Samson, wspomniana zielona kula ognia nie została wychwycona przez sieć kamer rozmieszczonych w Australii. Naukowcy podejrzewają jedynie, że mógł to być płonący meteoryt.
Według Samson meteoryt mógł całkowicie spłonąć w atmosferze, wrócić, a raczej wskoczyć z powrotem do przestrzeni kosmicznej lub spaść na ziemię. Ostatnia wersja, jak podkreśla ekspert, jest najbardziej prawdopodobna.
Powstanie nowej planety
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl niedawno zaobserwowano powstanie nowej planety. Wokół młodej gwiazdy AB Aurigae astronomowie dostrzegli zaburzenie.To zjawisko może świadczyć o tym, że formułuje się nowa planeta, która powstaje z tzw. dysków protoplanetarnych, czyli wielkich chmur gazu i pyłu.