Wybory na Facebooku. Wiemy, ile za nowych fanów zapłacili kandydaci na prezydenta
To już ostatnia prosta przed wyborami, widać zwiększone zaangażowanie i nakłady na sponsorowane posty na Facebooku. Najwięcej wydaje Trzaskowski, co tłumaczy dość późne włączenie się do wyścigu, Duda z kolei - choć ma największą bazę fanów - przegrywa w ujęciu zaangażowania potencjalnych wyborców.
Nas mniej interesuje czysta polityka, bardziej wydatki na promocję w czasie kampanii prezydenckiej i na tym się skupimy. Dane obejmują większość czerwca - od 1 do 21.
Kto rządzi na Facebooku?
Największą bazę fanów ma walczący o reelekcję Andrzej Duda. W czerwcu jego profil liczył sobie niespełna 722 tys. fanów. Za nim jest Robert Biedroń i Szymon Hołownia (odpowiednio 596 tys. i 592 tys.).Rafał Trzaskowski z dużą stratą zajął czwartą pozycję - profil obserwuje nieco ponad 371 tys. fanów. Widać tu opóźnione włączenie się do wyścigu Trzaskowskiego - pozostali kandydaci mieli już zbudowane bazy, z niewielkim relatywnie przyrostem nowych, u Trzaskowskiego baza w czerwcu wzrosła o 27 proc.
Widać tu też ciekawą inną zależność. Choć walczący w wyborach o reelekcję Andrzej Duda przygniata Trzaskowskiego liczbą fanów, to zwolennicy kandydata KO są ogromnie bardziej zaangażowani. Zadyszkę widać w ekipie Szymona Hołowni - zaangażowanie, wcześniej wysokie, przyhamowało.
Co ciekawe, wśród trzech postów o największym zaangażowaniu w całym czerwcu, dwa należą do Trzaskowskiego, jeden do Dudy. Ten o najlepszych statystykach to spot Trzaskowskiego, dość spokojny, przedstawiający kandydata i rodzinę. Miał lepsze wyniki niż post Dudy z hashtagiem #RafałNieKłam. Wydźwięk obiecuje awanturę, rozliczanie, powinien teoretycznie przyciągnąć większe zainteresowanie.
Ile wydają na reklamę na FB sztaby kandydatów?
Wspomniane powyżej posty Dudy i Trzaskowskiego miały świetne wyniki, bo te były wspomagane finansowo. Oba były postami sponsorowanymi, ten Trzaskowskiego kosztował 8-9 tys. zł, Dudy z kolei - 5-6 tys. zł.Fot. Sotrender
Fot. Sotrender
Przypomnijmy, jak pisał siostrzany naTemat.pl, rywalizacja nabiera rumieńców. Z najnowszego sondażu wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbyły się w najbliższą niedzielę, partia rządząca uzyskałaby 41,3 proc. głosów, wyprzedzając Koalicję Obywatelską (29,59 proc.).