Twórca Microsoftu krytykuje świat. "Ponury obraz" - wszyscy przegrywamy z pandemią
Bill Gates, twórca Microsoftu i fundacji, która od lat walczy z chorobami zakaźnymi ocenił, że świat z pandemią koronawirusa radzi sobie gorzej niż myślał, a sporo winy w tym leży po stronie władz.
Bardziej ponury obraz
Gates powiedział, że obecny obraz świata i rozwoju pandemii koronawirusa, nie tylko w USA, jest „bardziej ponury”, niż się spodziewał.W rozmowie z Andersonem Cooperem i Sanjayem Guptą z CNN Gates powiedział, że fakt, iż ludzie wciąż umierają w USA, pokazuje, że kraj „nie jest nawet bliski” uczynienia wystarczająco dużo, aby walczyć i wygrać z pandemią.
Osiem tygodni temu, kiedy Gates po raz ostatnim gościł w CNN, liczba ofiar śmiertelnych w Ameryce wynosiła 63 tys. na ponad milion odnotowanych przypadków. Obecnie liczby te podwoiły się - w USA jest co najmniej 2,5 miliona potwierdzonych przypadków Covid-19, a według danych Johns Hopkins University zmarło ponad 122 tys. osób.
Gates przypisał wzrost liczby zachorowań brakom testowania i śledzenia kontaktów osób zarażonych, a także brakowi obowiązku noszenia masek. Dodał, że w krajach, które to zrobiły, liczba chorych spadła.
Świat nie jest przygotowany
Warto przypomnieć, że Bill Gates już przed wieloma laty ostrzegał świat przed śmiercionośną pandemią, która przejdzie na ludzkość ze zwierząt.Twierdził wtedy, że świat nie jest przygotowany na katastrofalną w skutkach, międzynarodową chorobę. Teraz przestrzega przed następnym zagrożeniem - bioterrorystami, na których atak wciąż mamy czas się przygotować.
Choć słowa Billa Gatesa brzmią jak żywcem wyjęte ze scenariusza filmu „V jak Ventetta”, przyszłość którą miliarder przewiduje dla ludzkości nie jest filmowa. Chyba że mowa o filmach katastroficznych - pisaliśmy w INNPoland.pl pod koniec kwietnia br.