Przełom na miarę 21. wieku w Kodeksie pracy. Politycy wreszcie uregulują pracę zdalną
– Widzimy ogromne zainteresowanie pracą zdalną. Ta kwestia powinna zostać uregulowana w Kodeksie pracy – przyznała ministra pracy Marlena Maląg. Obserwacja resortu to pokłosie koronawirusowego lockdownu, podczas którego wielu pracowników zostało oddelegowanych do pracy z domu.
Praca zdalna w Kodeksie pracy
Resort rodziny, pracy i polityki społecznej pracuje nad wprowadzenie do Kodeksu pracy przepisów regulujących pracę zdalną, jak wyjawiła na antenie Polskiego Radia szefowa ministerstwa Marlena Maląg.– Płynęły do nas wnioski, by uregulować pracę z domu. Pracujemy nad zapisami, które zadowolą obie strony. Po okresie urlopowym zaproponujemy konkretne propozycje zmian w Kodeksie pracy – powiedziała.
Wskazała, że komunikaty o zainteresowaniu pracą zdalną płynęły zarówno ze strony pracowników, jak i firm. Dodała, że taka forma zatrudnienia może być dobrym narzędziem dla młodych rodziców łączących zatrudnienie z opieką nad dziećmi.
Jak pracowali Polacy z domów?
Z powodu epidemii koronawirusa wiele firm zdecydowało się wysłać swoich pracowników z pracą do domów. A że pomysłowość to cecha narodowa naszych rodaków, stwierdziliśmy, że ciekawie będzie zajrzeć do naszych tymczasowych, przygotowywanych naprędce domowych biur. Poprosiliśmy zatem znajomych o to, by podesłali nam zdjęcia swoich stanowisk pracy. Niektóre sprawiły, że zbieraliśmy szczęki z podłogi.Jak pracowali Polacy podczas home office zobaczycie pod tym linkiem.
Co ciekawe, regulacje dotyczące „remote work" wprowadzone w tarczach antykryzysowych były jedynie tymczasowe i nie widnieją normalnie w Kodeksie pracy. Jeśli ktoś chciał pracować przede wszystkim poza siedzibą firmy, wtedy podpisywał umowę o telepracę.