Będą wyższe emerytury dla opozycjonistów z czasów PRL. "Budżet na to stać"

Leszek Sadkowski
Każdy ze statusem działacza opozycji antykomunistycznej lub osoby represjonowanej politycznie będzie miał emeryturę w wysokości co najmniej 2,4 tys. złotych. Łączny koszt wyniesie kilkadziesiąt mln złotych.
Represjonowani otrzymają emeryturę w wysokości co najmniej 2,4 tys. zł. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta

Wyrównanie szkód

- Rada Ministrów przyjmie dziś projekt ustawy skierowany do działaczy opozycji antykomunistycznej. Zakłada on wyrównanie szkód w zakresie emerytalnym. Każda osoba, która ma status działacza opozycji antykomunistycznej lub represjonowanej politycznie będzie miała emeryturę w wysokości co najmniej 2,4 tys. złotych - powiedział w programie "Tłit" WP rzecznik rządu Piotr Müller.

Dodał, że działaczom opozycji, którzy otrzymują emeryturę poniżej 2,4 tys. złotych, zostanie przyznane "świadczenie wyrównujące", co zwiększy wysokość emerytury do tej kwoty. Zdaniem Oskara Sobolewskiego z Instytutu Emerytalnego budżet sobie poradzi z tym obciążeniem.


- Nasuwa się pytanie o skutki finansowe nowej regulacji. Pan Piotr Müller mówi o kwocie kilkudziesięciu mln złotych. Nie jest to dużo, biorąc pod uwagę budżet Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i wszelkiego rodzaju podwyżki w ramach Funduszu Emerytalnego, które przeważnie są liczone w mld złotych - wyjaśnił w money.pl.

Zmiany w budżecie

Niedawno podawaliśmy, że symboliczna podwyżka płacy minimalnej, zamrożenie pensji nauczycieli i urzędników, być może też emerytur, oraz nowe podatki to tylko niektóre z propozycji, które rząd szykuje w budżecie na przyszły rok.

- I choć wciąż jeszcze nie wiemy, kiedy dokładnie znowelizowana będzie tegoroczna ustawa budżetowa (aktualnie mówi się o wrześniu), w Ministerstwie Finansów równocześnie trwają prace nad budżetem na 2021 r. - informowaliśmy.

Przyszły rok dla większości z nas zapowiada się więc w raczej mało różowych kolorach. Dobre choć to, że poprawić się może sytuacja represjonowanych za PRL.