Noga z gazu. Europa wprowadza znaczne ograniczenia prędkości na autostradach

Grzegorz Koper
Transport drogowy jest solą w oku ekologów. Najnowsze badania dały im poważne argumenty do ręki. Bo choć w Polsce kierowcy prędzej rozjechaliby proponującego ograniczenia, zanim ten zdążyłby choćby dokończyć tę myśl, to w sąsiednich krajach ograniczenia prędkości na autostradach już się pojawiają. Unia serio patrzy na takie sprawy.
Obniżenie prędkości przyczyniłoby się do poprawy jakości środowiska. Pytanie, czy znajdzie się ktoś na tyle odważny, by aż tak narazić się kierowcom Fot. Tomasz Wiech / Agencja Gazeta
W kręgach motoryzacyjnych zawrzało. EEA czyli Europejska Agencja Środowiska opublikowała 30 sierpnia raport według którego obniżenie limitu prędkości na autostradach zredukuje emisje zanieczyszczeń i zmniejszy zużycie paliwa.

Agencja zwraca uwagę, że transport to jedyny sektor gospodarki, w którym w latach 1990-2008 wzrosła emisja gazów cieplarnianych. W przypadku transportu lądowego wzrost ich wydzielania wzrósł o 25 proc. w 32 krajach zrzeszonych w EEA. Stanowi to 19,5 proc. całkowitej emisji gazów cieplarnianych w tych państwach.

W raporcie czytamy, że głównym z gazów cieplarnianych produkowanych przez transport jest dwutlenek węgla (w 99 proc.) i do największej jego emisji przyczynia się transport drogowy (ok. 94 proc. w 2008 r.), co daje 18,2 proc. całkowitej emisji.

Wyniki badań

Z badań i symulacji przeprowadzonych przez EEA wynikło, że limity prędkości wprowadzone dla ciężarówek pokrywają się z optimum prędkościowym pod względem zużycia energii i CO2. Dlatego też redukcja prędkości samochodów osobowych może przynieść podobne korzyści.


Ponadto ograniczenie prędkości do 80-90 km/h na autostradach przed miastami i obwodnicach miasta może skutkować znaczną redukcją zużycia paliwa i emisji zanieczyszczeń.

– Z drugiej strony, korzyści energetyczne i emisyjne z surowszych ograniczeń prędkości na drogach lokalnych (np. z 50 do 30 km/h) nie są jasne. W związku z tym kluczowym argumentem jest chęć bezpieczniejszego i spokojniejszego miejscowego środowiska, bardziej niż względy środowiskowe – czytamy w raporcie.

Omawiany raport to nie jakiś teoretyczny wymysł "amerykańskich naukowców", a praktyczna baza dla rządzących. Ograniczenia prędkości na autostradach do 100 km/h wprowadzono w tym roku w Holandii, a niedawno obostrzenia dotyczące prędkości także w Irlandii.

Temat co i rusz wraca w Niemczech i paru innych krajach. W Polsce na razie nikt o tym głośniej nie mówi, biorąc pod uwagę naszą miłość do węgla i bycie motoskansenem Europy, być może Polska nie będzie z czasem miała innego wyjścia, jak się nad tym pochylić.

Droga do czystszego środowiska

Niezależnie od wyników badań, wolelibyśmy, żeby redukcja zanieczyszczeń środowiska przez samochody szła w innym kierunku. Na przykład poprzez produkowanie wydajniejszych i ekologiczniejszych aut.

Nadzieję budzi coraz dynamiczniej się rozwijający segment samochodów elektrycznych. Na początku roku wymienialiśmy w INNPoland perełki e-mobilności.