PiS sam już nie wierzy w uszczelnianie VAT. Będą desperacko szukać pieniędzy na obietnice

Katarzyna Florencka
Nominalna luka VAT wzrośnie w przyszłym roku do niemal 40 mld zł. Rząd PiS ma tym samym spory kłopot: po latach chwalenia się tym, że dzięki skutecznej walce z VAT-owskimi mafiozami mają w państwowej kasie dodatkowe miliardy na programy społeczne, czarno na białym widać, że uszczelnianie VAT niewiele dało. Rząd cichaczem wycofuje się więc ze swoich przechwałek.
Rząd Mateusza Morawieckiego zdaje się już sam nie wierzyć w narrację o uszczelnianiu VAT. Fot. KPRM / domena publiczna
– W ciągu ostatnich lat rząd zapewniał, że luka VAT dzięki działaniom uszczelniającym zostanie zmniejszona o dziesiątki miliardów, co umożliwi sfinansowanie wielu obietnic wyborczych. Najnowsze prognozy ministerstwa tych twierdzeń jednak nie potwierdzają – stwierdza Sławomir Dudek, główny ekonomista Pracodawców RP.

Jak ocenia, jesteśmy prawdopodobnie świadkami końca hurraoptymistycznej narracji o uszczelnieniu luki VAT.

Liczby wszystko zewryfikują

Według Dudka, rząd sam już przestał wierzyć w efekty uszczelniania VAT – co widać po szczegółowej analizie prognoz zawartych w projekcie ustawy budżetowej na 2021 r.


Dochody z tytułu podatku VAT w 2020 r. mają spaść aż o 6 proc. względem 2019 r., co oznacza aż 11 mld zł mniej w państwowej kasie. Równocześnie konsumpcja gospodarstw domowych zmniejszy się o ok. 1,1 proc. – a to właśnie z niej do budżetu wpływa najwięcej (bo aż 70 proc.) VAT.

– Dlatego proste zestawienie powyższych liczb pokazuje, że według rządu dochody podatkowe zmniejszą się w tym roku dużo bardziej niż suma naszych wydatków – tłumaczy Dudek. I zauważa, że dynamiczne kurczenie się luki VAT w poprzednich latach wynikało z rosnącej konsumpcji.

Coraz większa luka

Z kolei wydatki bieżące i inwestycyjne sektora publicznego (które dają kilkanaście proc. bazy VAT) wzrosną nominalnie o 10 proc., zaś konsumpcja publiczna o 2,5 proc. Przy zastosowaniu podejścia KE oznacza to, że łączna baza podatku VAT pozostanie na zbliżonym poziomie do roku poprzedniego.

– To wszystko oznacza, że wzrost luki VAT będzie jeszcze większy niż wskazuje na to wyłącznie konsumpcja – podkreśla ekspert. Dudek wylicza, że przy zastosowaniu metodologii KE prognozowana wielkość luki VAT w 2021 r. może wynieść 38 mld zł w ujęciu nominalnym i zbliżyć się do poziomów notowanych przed 2016 r.

Zauważa również, że MF bez chwalenia się wykreśliło z reguły wydatkowej na 2020 r. wszystkie efekty uszczelniania VAT, które zakładało w pierwotnym projekcie. Tymczasem dawały one aż 8 mld zł.