Resort finansów zrobił konkurs "Z Twoich podatków". Pożałuje, gdy zobaczy odpowiedzi internautów

Katarzyna Florencka
W przerwie od ukrywania dziury budżetowej Ministerstwo Finansów postanowiło zorganizować konkurs promujący płacenie podatków. Nikt jednak nie przewidział, że opatrzenie go hashtagiem #ZTwoichPodatków może nie być najlepszym pomysłem. Od wczoraj internauci bezwzględnie punktują pod nim największe afery PiS.
Resort finansów ogłosił konkurs "Z twoich podatków". Internauci wykorzystali go, aby wytknąć błędy i przekręty rządu. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Choć w 2015 r. PiS doszedł do władzy wykorzystując między innymi siłę mediów społecznościowych, po tamtej potędze nie ma już śladu. Zwłaszcza w ostatnim czasie PiS-owscy spece od internetu co i rusz potykają się o własne nogi, zaliczając wpadkę za wpadką. Najnowsza akcja resortu finansów przebiła jednak wszystko.

Czytaj także: Wpadka Morawieckiego. Ze wstydu premier usunął z Facebooka cały post

#ZTwoichPodatków

Zasady konkursu "Z Twoich podatków" są proste: trzeba nakręcić krótki film, w którym pokażemy miejsce, które powstało dzięki naszym podatkom.


Na pierwszy rzut oka to jeden z wielu tego typu konkursów organizowanych przez różne ministerstwa. Większość ludzi zapewne by go w ogóle nie zauważyła – gdyby resort finansów sam się nie podłożył internautom, opatrując ogłoszenie hashtagiem #ZTwoichPodatków. Na reakcje nie trzeba było długo czekać.

Natychmiast odezwali się fani osiągnięć Jacka Sasina, który w maju zasłynął wyjątkowo nowatorskim podejściem do wydawania pieniędzy podatników: niewielu wszak miałoby wystarczającą fantazję, aby bez podstawy prawnej przepuścić 70 mln zł na wybory, które się nie odbyły. Dużą konkurencję Sasinowi robi jednak TVP. Publiczny nadawca ciężko walczy o to, aby jak najlepiej wydać 2 mld zł rekompensaty za abonament, które otrzymał na początku tego roku: planuje kupno własnej myjni samochodowej i przyznaje sobie coraz większe nagrody. Nie zabrakło miłośników prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, doceniających starania o zapewnienie mu bezpieczeństwa. Na najsłynniejszego szeregowego posła kraju idą z kieszeni podatników całkiem pokaźne kwoty: ochrona domu Kaczyńskiego to wydatek 1,8 mln zł rocznie, zaś dodatkowa ochrona jego osoby podczas kampanii samorządowej kosztowała 180 tys. zł. Niektórzy internauci uparli się jednak, że na wyróżnienie zasługują wielkie ekonomiczne projekty rządu PiS: prom ze Stoczni Szczecińskiej, który nigdy nie powstał, dwie wieże za miliard złotych, pozostałe po projekcie nowego węglowego bloku energetycznego w Ostrołęce czy gigantyczne wynagrodzenia w nieistniejącym jeszcze Centralnym Porcie Komunikacyjnym. Pod hashtagiem znalazło się również miejsce dla ministra kultury Piotra Glińskiego. Choć jego gwiazda ostatnio trochę przygasła, w pamięci internautów pozostaje jednak żywa historia kolekcji Czartoryskich, zakupionej za pół miliarda złotych, które natychmiast przerzucono do Liechtensteinu. Na koniec internauci apelują jednak, aby nie zapominać o anonimowych pomysłodawcach akcji – mało kto przyniósł ostatnio Polakom tyle radości.
Czytaj także: PiS przegrał z... koreańskim popem. Fani tej muzyki pokonali propagandę TVP i opowiadają, jak to zrobili