Dwie "wieże Kaczyńskiego" czeka rozbiórka. Katastrofa sztandarowego projektu rządu
Miało być pięknie i uroczyście. Ale mierzące 128 metrów pylony, zwane "wieżami Kaczyńskiego", czeka rozbiórka. Pokazuje to zakres i skalę katastrofy gospodarczej w Ostrołęce.
Korupcja i zatrzymania
CBA zatrzymała osoby związane z budową sztandarowej inwestycji PiS, czyli węglowego bloku C w elektrowni Ostrołęka. Na zlecenie prokuratury zostały zatrzymane cztery osoby, w tym były prezes elektrowni Ostrołęka, jego syn oraz jeden z dyrektorów PGE Dystrybucja - podaje "Wyborcza".Poseł PiS Arkadiusz Czartoryski, były burmistrz Ostrołęki, według informatorów „Wyborczej” przez lata decydował o obsadzie kierowniczych stanowisk w elektrowni, która jest jedynym większym pracodawcą w okolicy. To również on przedstawił Edwarda S., prezesa firmy zajmującej się sprowadzaniem węgla w Rosji do elektrowni Ostrołęka, ówczesnemu ministrowi skarbu państwa Dawidowi Jackiewiczowi.
Ostatni wielki blok
Gazeta przypomina, że ostrołęcki blok C miał być „ostatnim wielkim blokiem węglowym w Europie” ale inwestycja została wstrzymana za rządu PO-PSL jako ekonomicznie nieopłacalna.
W 2015 r. powrót do niej obiecał kandydujący na urząd prezydenta Andrzej Duda, a premier Morawiecki jeszcze w październiku 2018 r. reklamował blok węglowy słowami: „Przeciwstawiamy Polskę mocy Polsce niemocy”.
Dodajmy, że spółkę zajmującą się budową elektrowni Ostrołęka C finansowały dwie grupy energetyczne: Energa i Enea. Dysponowały pieniędzmi na początkowy etap ale cała inwestycja nie miała zapewnionego finansowania. Banki nie udzieliły kredytów, nie spinał się plan finansowy, a sama budowa nie była zgodna z polityką klimatyczną UE.
Nowy gracz
Niedawno pisaliśmy, że od miesięcy trwa epopeja z elektrownią w Ostrołęce w roli głównej, ale na scenie pojawił się nowy gracz. PGNiG podpisało bowiem z Orlenem list intencyjny dotyczący inwestycji i przekształcenia bloku w biogazownię.Tą informacją podzieliły się obie spółki w komunikatach prasowych na swoich stronach.
- Chcemy maksymalnie wykorzystać potencjały naszych spółek, aby osiągać wymierne korzyści biznesowe. Współpracując możemy efektywniej realizować inwestycje wpisujące się w proces transformacji energetycznej – powiedział cytowany przez komunikat spółki Prezes Zarządu Orlenu, Daniel Obajtek.