Polacy już nie potrzebują zakupów w niedzielę? Takiego efektu zakazu handlu się nie spodziewano
Chcąc nie chcąc, zaczynamy się coraz lepiej przystosowywać do zakazu handlu w niedziele. Z najnowszych danych wynika, że praktyczne zlikwidowanie przez PiS niedziel handlowych mocno zmieniło zwyczaje zakupowe Polaków: sobota przestaje być najpopularniejszym dniem handlowym.
Czytaj także: Dwa lata zakazu handlu w niedziele. Tymi argumentami utniesz kłótnie przy świątecznym stole
Okazuje się, że coraz chętniej robimy zakupy w... poniedziałki. W 2018 r. do sklepów na początku tygodnia ruszało 14,3 proc. z nas, podczas gdy w tym roku jest to już 16,4 proc.
Trochę inaczej mają się sprawy w przypadku dużych sklepów spożywczych. Jeśli poprzedzająca niedziela była handlowa, największy wzrost klientów odnotowują one w poniedziałek. Jeśli natomiast w niedzielę sklepy były zamknięte, to w rankingu prowadzi środa.
Czy zakaz handlu w niedziele będzie zniesiony?
Jak pisaliśmy w INNPoland, organizacje zrzeszające sklepy uważają, że to czas na zniesienie zakazu handlu w niedziele. Polska Rada Centrów Handlowych argumentuje, że na zniesieniu restrykcji zyskają na tym branże, które wciąż ma trudności po lockdownie. Szczególnie dotyczy to branży gastronomicznej, rozrywkowej i usługowej.Zyskać mają też klienci. Przez rozbicie handlu na 7 dni w tygodniu, nieco rozładuje się tłumy odwiedzające galerie handlowe. Tym samym pomoże to poprawić komfort i zachować bezpieczeństwo w związku z utrzymaniem większego dystansu społecznego.
Przed kilkoma dniami dr Sławomir Dudek, główny ekonomista Pracodawców RP, zauważył również, że zniesienie zakazu handlu może pomóc odrobić straty spowodowane przez tzw. godziny dla seniorów, wchodzące od 15 października. W innym wypadku bardzo możliwe jest, że czekają nas podwyżki cen towarów.