To może być dla nich najgorszy grudzień w historii. Miejsca pracy tysięcy Polaków zagrożone
Czas przedświątecznych zakupów najprawdopodobniej nałoży się na okres wzmożonego ataku pandemii koronawirusa. Galerie i centra handlowe szykują się na najgorszą końcówkę roku od wielu lat. Eksperci alarmują zaś, że tysiące pracowników mogą czekać zwolnienia.
Poznańska firma Proxi.cloud wskazuje, że obecnie największy wzrost wizyt obserwuje we wtorki i środy. PRCH twierdzi zaś, że klienci coraz częściej chodzą do sklepów w soboty, a najwięcej straciły niedziele.
– Z badania ewidentnie wynika, że Polacy chcą unikać tłumów i dlatego dni w środku tygodnia najbardziej zyskują na popularności. Warto rozważyć przywrócenie zakupów w niedziele, aby rozładować sobotnie tłumy oraz wesprzeć galerie i najemców w trudnej sytuacji – przekonuje dr Krzysztof Łuczak z Proxi.cloud.
Biorąc pod uwagę nasilenie pandemii w okresie jesienno-zimowym, nie należy spodziewać się poprawy sytuacji. Choć ruch może delikatnie wzrosnąć przed Bożym Narodzeniem, to z całą pewnością tegoroczny grudzień będzie jednym z najgorszych w historii galerii handlowych – ocenia Money.pl.
Obostrzenia prawie całkowicie wyeliminowały odwiedziny studentów czy turystów w galeriach. Mimo zmniejszonego ruchu wiele osób polega na galeriach handlowych jako miejscu zatrudnienia.
– Centra handlowe są miejscem pracy ponad 400 tys. Polaków. Dlatego tak ważne jest podniesie sprzedaży. Jedną z możliwości jest powrót do niedziel handlowych. Wpłynęłoby to dodatkowo na poprawę bezpieczeństwa klientów poprzez rozłożenie ruchu na siedem dni tygodnia – wskazuje cytowana przez serwis Małgorzata Dziubińska z Cushman & Wakefield.
Czytaj także: Chcą znieść zakaz handlu w niedzielę. Ma to pomóc klientom
Likwidacja zakazu handlu w niedzielę – COVID-19
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, blisko połowa Polaków chce, by rząd wycofał się z zakazu handlu w niedzielę w związku z sytuacją gospodarczą i ekonomiczną. 48,7 proc zapytanych uważa, że rząd powinien zrezygnować z zakazu. 27,8 proc. badanych jest przeciw takiemu ułatwieniu, a 23,5 proc. nie ma zdania na ten temat – wynika z badania SW Research, przeprowadzonego na zlecenie "Rzeczpospolitej".Pomysł zniesienia zakazu handlu w niedziele jest w kręgach rządowych coraz poważniej omawiany, politycy boją się jednak dwóch rzeczy. Po pierwsze: tego, że ludzie masowo ruszą do ponownie otwartych sklepów komunikacją miejską, w której o wiele trudniej zachować bezpieczny dystans.
Drugi powód pozostaje natomiast taki sam od lat: PiS nie chce zirytować związkowców z "Solidarności", dla których projekt wprowadzenia niedziel niehandlowych jest oczkiem w głowie. Nawet czasowe zniesienie tych przepisów spotkałoby się z gigantycznym sprzeciwem organizacji, której szefuje Piotr Duda.
Czytaj także: Biedronka przechytrzyła zakaz handlu w niedziele. Startuje z nowym rodzajem sklepów