PiS odgraża się Unii za praworządność. "Polska będzie zmuszona zawiesić wpłatę składek"

Patrycja Wszeborowska
Kwestia praworządności i powiązania jej z przyznawaniem unijnych funduszy to sól w oku polskich włodarzy. Tymczasem ten scenariusz robi się coraz bardziej realny. Politycy z obozu władzy prześcigają się w wymyślaniu sposobów na to, jak zawetować niewygodny dla nich mechanizm.
Jeśli KE powiąże fundusze unijne z praworządnością, Polska przestanie płacić składki członkowskie - taką propozycję słychać z obozu PiS. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta

Polska zawiesi składki członkowskie

Europoseł z partii Prawa i Sprawiedliwości, Kosma Złotowski, udzielił wywiadu na temat praworządności dla prorządowego portalu wPolityce.pl. Złotowski uznał, że Polska i Węgry muszą wynegocjować „takie uchwalenie budżetu, które będzie ten mechanizm czysto teoretyczny pomijało”.

Czytaj też: Wiceminister odleciał w sprawie praworządności. Aż trudno uwierzyć w to, co napisał

W przeciwnym razie Polska będzie musiała „zawiesić wpłacanie do unijnego budżetu” składek członkowskich.

– Musimy to jasno postawić, że jeżeli ten mechanizm zostanie wprowadzony, a później czysto uznaniowo będzie sprawdzana praworządność w poszczególnych krajach, to nie będziemy płacić składek do wspólnego budżetu, bo nie będzie to dla nas miało żadnego sensu – skwitował Złotowski.

UE gorsza od ZSRR

To niejedyna wypowiedź w tym tonie wśród polityków obozu władzy. Ostatnio na temat praworządności i funduszy UE wypowiedział się również prezes PiS, Jarosław Kaczyński, który stwierdził, że „nie da się terroryzować pieniędzmi” i w razie wejścia mechanizmu zapowiedział zawetowanie całego funduszu odbudowy.


Czytaj także: Kaczyński odleciał. Zablokuje pomoc finansową dla Polaków, bo Unia jest dla niego gorsza niż ZSRR

Problem w tym, że fundusz można tak naprawdę stworzyć... bez Polski. Zainteresowane państwa mogą po prostu zawrzeć zwykłą umowę międzyrządową.

– Polska w imię walki o przeforsowanie swojego stanowiska może więc pozostać bez grosza z nowego "planu Marshalla”, a mimo to będzie związana zapisami dot. praworządności w ramach wieloletniego budżetu – ostrzegał niedawno w rozmowie z portalem BusinessInsider.com.pl Marek Prawda, dyrektor Przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce.