Zduszenie przedsiębiorczości w zarodku. Banki pobiorą opłaty od firm, którym się powodzi

Katarzyna Florencka
Za forsowane przez Radę Polityki Pieniężnej obniżki stóp procentowych zapłacimy wszyscy – ale szczególnie mocno odczują je firmy, które mają na koncie za dużo pieniędzy. Będą one musiały zapłacić bankom za zbyt wysokie saldo.
Z opłat za zbyt wysoki depozyt banki będą miały w tym roku ok. 700 mln zł. Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
Drastyczne obniżenie stóp procentowych sprawiło, że polskie banki musiały szybko zmienić model biznesowy, do którego wszyscy przyzwyczailiśmy się przez lata: zaczęły wprowadzać nowe opłaty, gdyż marża na depozytach nie przynosi już przychodów pozwalających oferować klientom usługi za darmo.

Czytaj także: Będzie jeszcze drożej. Inflacja bije rekordy, a NBP zapowiada krok, który ją tylko pogłębi

Wzrost cen – o czym pisaliśmy nieraz – odczuwają odbiorcy indywidualni, ale wyjątkowo mocno uderzył on w firmy, które na koncie mają sporo pieniędzy.

Opłata za zbyt wysoki depozyt

Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", największe opłaty, których banki zażądają od przedsiębiorstw, mogą być związane z wielkością depozytów firmowych na koniec roku. Banki wprowadzają ja w przypadku kwoty, która nie mieści się w limitach gwarancji Bankowego Funduszu Gwarancyjnego – pokrywa ona opłatę ponoszoną na rzecz BFG.


Te opłaty i inne opłaty to nie nowość, ale w aktualnej sytuacji stają się poważnym źródłem zarobków dla banków. Jak ocenia konsultant Grzegorz Hansen, mowa o kwotach pomiędzy 400 a 800 mln zł. Według prezesa jednego z dużych banków, kwota wyniesie ok. 700 mln zł.

Konto za darmo

Jak pisaliśmy niedawno w INNPoland, osoby, które niewiele korzystają ze swojego konta nie są jednak skazane na płacenie za jego użytkowanie po wsze czasy. Od sierpnia 2018 r. każdy bank i spółdzielcza kasa oszczędnościowo-kredytowa musi mieć w swojej ofercie alternatywę, tzw. podstawowy rachunek płatniczy.

Jest to konto, którego założenie i prowadzenie jest bezpłatne, zaś prowadząca je instytucja finansowa nie pobiera opłat za podstawowe usługi (do określonych limitów) – czyli dobra opcja dla osób o niewielkich dochodach.

Podstawowy rachunek płatniczy może założyć każdy, kto nie posiada innego rachunku w walucie polskiej. Co jednak, jeśli już posiadamy płatne konto? Nic straconego! Spokojnie możemy je zamknąć i złożyć wniosek o otwarcie podstawowego rachunku płatniczego – bank nie ma prawa tego odmówić.

Czytaj także: Banki zabierają się za nasze pieniądze na kontach. Już nic nie ma za darmo