Rząd stworzył stronę do zgłaszania fake newsów. Reakcja internautów to złoto
Tego jeszcze nie grali. Rząd stwierdził, że będzie rozprawiał się z fake newsami i umożliwi internautom zgłaszanie wątpliwych informacji o koronawirusie, celem ich sprawdzenia. Internautom z Wykop.pl wyraźnie dopisał humor, bo szybko zaczęli zgłaszać w systemie informacje podawane m.in. przez Wiadomości TVP i materiały ze strony TVP Info.
Fake newsy w TVP Info?
Rząd zapowiedział kampanię walki z fake newsami na stronie gov.pl, przy okazji dementując kilka popularnych mitów dot. Covid-19. Odpowiedni prześmiewczy wątek na wykop.pl szybko zapełnił się deklaracjami spełnienia obywatelskiego obowiązku walki z dezinformacją.Jeden z komentatorów prześmiewczo wstawia materiał wideo naTemat.pl, ze sławną już wypowiedzią premiera Mateusza Morawieckiego.
"Dziękujemy za zgłoszenie. W odpowiedzi na Państwa prośbę podjęliśmy kroki, by usunąć kanał naTemat z przestrzeni publicznej. Jesteśmy wdzięczni, że pomagają nam Państwo w walce z dezinformacją w tych trudnych czasach. Z poważaniem, zespół TVP" – ironizował inny.
Kolejny wskazywał zaś na "pewnego pana" który mówił w telewizji o czeskiej mutacji Covid-19. Przypomnijmy, że minister zdrowia Adam Niedzielski ogłosił, że ma "potwierdzoną informację" o wykryciu w Czechach nowej odmiany koronawirusa. Sęk w tym, że czeskie Ministerstwo Zdrowia zaprzeczyło Niedzielskiemu w sprawie rejestracji nowych mutacji na terenie sąsiedniego kraju.
Fact-checking to podstawa w internecie
Mimo dość niepewnego pomysłu walki z fake newsami rządu, sam pomysł sprawdzania wątpliwych faktów krążących w internecie nie jest zły. Oczywiście jeśli walką z fake newsami zajmują się niezależne agencje, wolne od politycznej agendy.Jak opisywał serwis naTemat.pl, mimo że obecnie mamy praktycznie nieograniczony dostęp do największego możliwego repozytorium wiedzy, znalezienie w sieci jednoznacznych odpowiedzi, popartych dowodami naukowymi, okazuje się w dzisiejszych czasach trudniejsze niż kiedykolwiek.
— Jeśli chcemy skłonić kogoś do wiary, że picie wybielacza leczy koronawirusa, bez problemu znajdziemy w sieci blogera, który głosi taki pogląd i którego możemy przedstawić w charakterze eksperta — wskazała cytowana przez serwis dr Rumman Chowdhury, pracująca w firmie Accenture jako data scientist.
— W dobie koronawirusa wszyscy nagle zaczęliśmy interesować się badaniami naukowymi, zaczęliśmy śledzić raporty publikowane przez agencje rządowe. Nauka opiera się jednak na niuansach, a opinia publiczna nie radzi sobie najlepiej z czytaniem tych niuansów — mówiła zaś dr Mora Gilchrist.
Czytaj także: Toniemy w naukowej fikcji. Globalne firmy nawołują do fact-checkingu