Tyle Polacy jeszcze nie zarabiali. Rekordowe przeciętne wynagrodzenie

Krzysztof Sobiepan
W końcu jakieś dane na plus. Z ostatnich informacji GUS wynika, że padł rekord wysokości średniego wynagrodzenia. W dużych przedsiębiorstwach i firmach średniej wielkości w grudniu przeciętnie zarabiało się już prawie 6 tys. zł.
Średnia nie oddaje w pełni pensji, na jaką może liczyć statystyczny Kowalski. Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Gazeta

Średnie wynagrodzenie w Polsce

Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w ubiegłym miesiącu przeciętne wynagrodzenie wynosiło dokładnie 5973,75 zł brutto. Oznacza to wzrost o 6,6 proc. w porównaniach rok do roku. Kowalski zatrudniony na umowie o pracę może więc liczyć na ok. 4300 zł "na rękę".

Ponad 6-procentowy wzrost zaskoczył ekonomistów. Prognozowali oni, że będzie on wynosił jedynie ok. 4,7 proc. Eksperci rozminęli się więc z faktami o ponad 100 zł, co nie zdarza się zbyt często – informuje Money.pl.

Serwis ocenia, że dynamika wzrostu średniej płacy zaczęła przypominać poziomy ze stycznia i lutego 2020 r., czyli przed wybuchem pandemii Covid-19. Wcześniejszy rekord padł w grudniu 2019 r. Było to 5604,25 zł brutto.


Money przypomina, że ostatni miesiąc roku zawsze wiąże się z pewną podwyżką średnich wynagrodzeń w statystykach. Na przestrzeni ostatniej dekady poziom płac w sektorze przedsiębiorstw w grudniu zawsze był o około 10 proc. wyższy, niż w przypadku reszty roku.

Powodem takiego stanu rzeczy są regularne dodatki do pensji i nieregularne premie na koniec roku wypłacane w wielu przedsiębiorstwach. Są to m.in. premier kwartalne, rocznie, uznaniowe, świąteczne, jubileuszowe i odprawy emerytalne. Obraz płac zawyżają także wypłaty dla górników.

Uwaga, GUS nie liczy w swoich statystykach umów zlecenia i o dzieło, pracowników budżetówki i małych firm do 9 pracowników. Wszystkie te elementy zapewne zaniżałyby średnią pensję. Statystyki trzeba więc brać z lekkim dystansem.

Jakie są zarobki Polaków?

W styczniu opisywaliśmy w INNPoland.pl, jak faktycznie mogą wyglądać zarobki Polaków, biorąc pod uwagę szersze dane GUS.

Okazuje się, że najmniej pracownikom płaciły w 2019 r. mikroprzedsiębiorstwa, czyli firmy zatrudniające 9 i mniej osób. Pracowało tam 4,23 mln Polaków. Średnia płaca w tym sektorze to ledwie 3,3 tys. zł brutto.

Nieco lepiej było w budżetówce. Jak podał serwis Business Insider, na państwową płace mogło liczyć aż 4,34 mln Polaków. Dostawali tam średnio w III kwartale tego roku 5,33 tys. zł brutto. To niewielki wzrost, bo w 2019 r. otrzymywali średnio 5,11 tys. zł brutto.

Więcej powodów do zadowolenia mają osoby zatrudnione w firmach z więcej niż 9 pracownikami. 6,32 mln osób mogło w listopadzie liczyć na średnio 5,48 tys. zł brutto. W 2019 r. ich pensja oscylowała przeciętnie wokół 5,17 tys. zł.

BI wylicza, że średnia płaca w gospodarce wynosiła w 2019 r. 4 639 zł brutto miesięcznie. Portal szacuje, że w III kwartale 2020 r. było to 4,9 tys. zł brutto (ok. 3,5 tys. zł netto).

Czytaj także: Płaca minimalna w 2021 r. Zobacz, o ile więcej zarobisz na rękę po podwyżce