Mówię: sprawdzam! Badanie stetoskopem na kanapie w domu zamiast u lekarza [WIDEO]

Patrycja Wszeborowska
W apteczkach polskich domów wśród medycznych sprzętów znajdziemy przede wszystkim termometry, od czasu do czasu ciśnieniomierze, w pewnych wyjątkach może nawet pulsoksymetry. Ot, koniec listy. A czym badamy nasze płuca i oskrzela, które często padają ofiarą infekcji? Zwykle niczym - bo dotychczas taka możliwość w zasadzie nie istniała. Aż do teraz - gdy polski startup wymyślił elektryczny stetoskop StethoMe do samodzielnej obsługi w domu. Zaś ja - jako wprawiona hipochondryczka - nie mogłam przepuścić okazji, by go przetestować.

Jak Polacy dbają o drogi oddechowe?

Gdy pada pytanie o najważniejszy organ w naszym ciele, zwykle na pierwszym miejscu stawia się mózg czy serce. I - okej - nie sposób odmówić im pierwszeństwa. Ale jest jeden organ, bardzo ważny, bez którego nie moglibyśmy żyć, a który bywa niestety traktowany po macoszemu. Mowa o naszym układzie oddechowym, dzięki któremu zasilamy nasz organizm w tlen.

A układ oddechowy to nie przelewki. Astma, czyli przewlekłe zapalenie dróg oddechowych, to jedna z najczęściej występujących chorób cywilizacyjnych XX i XXI wieku. W Polsce choruje na nią około 10 proc. populacji, z czego połowa chorych nawet nie zdaje sobie z tego sprawy.

Czytaj też: Pan Jan w końcu może normalnie żyć. Kiedyś astma zabrała mu pracę i chęć do życia

Ostatnio do popularnej astmy dołączył jeszcze bardziej popularny covid-19, który atakuje układ oddechowy, nierzadko pozostawiając po sobie niezbyt sympatyczne powikłania.

Tymczasem my nasz układ oddechowy trujemy fajkami, smogiem, nie dbamy o jego odpowiednie nawilżenie, a o ćwiczeniach oddechowych wzmacniających cały układ, większość z nas zapewne nigdy nie słyszała. Reagujemy dopiero wtedy, kiedy coś się dzieje.

Ale gdy już jest źle? Co wtedy? Scenariusz A - możemy chodzić do lekarza i kontrolować nasz stan zdrowia. Scenariusz B - możemy skorzystać z dobrodziejstw technologii.

Elektroniczny stetoskop do obsługi w domu

StethoMe to stworzony przez Polaków elektroniczny stetoskop, którego pacjent może obsłużyć całkowicie samodzielnie. Wyrób, dzięki algorytmom medycznym, nagrywa dźwięki układu oddechowego i przesyła je na odległość lekarzowi. Choć jest dedykowany głównie astmatykom, to przydaje się też w innych chorobach układu oddechowego.

Czytaj też: Ukończył medycynę, ale wybrał pracę w Biedronce. "Płacą więcej niż w szpitalu, dodatki nieporównywalnie lepsze"

SethoMe dotychczas było dostępne jedynie medykom. Od niedawna sprzęt można sobie kupić w rocznej licencji do domu i obsługiwać samodzielnie.

O tym, jak elektroniczny stetoskop działa dokładnie, rozmawiam z jego twórczynią, dr Honoratą Hafke-Dys, akustykiem i biofizykiem. I - oczywiście - testuję go również na własnej skórze. Z jakim efektem? Sprawdźcie w wideo!