Wiceminister zdradziła, kiedy otworzy się gastronomia. Branża będzie wściekła

Katarzyna Florencka
Kiedy znów będziemy mogli oficjalnie udać się do restauracji, bez obaw przed byciem spisanym przez policję? Wiceminister rozwoju Olga Semeniuk powiedziała, jakie plany ma rząd względem gastronomii.
Jak zdradziła wiceminister rozwoju Olga Semeniuk, rząd myśli o możliwości otwarcia ogródków piwnych. Fot. Beata Kitowska / Agencja Gazeta
Kawiarnie, bary i restauracje pozostają zamknięte dla klientów od października zeszłego roku – i nic nie wskazuje na to, żeby ta sytuacja miała się w najbliższym czasie zmienić. Restauratorzy mogą wciąż sprzedawać na wynos, jednak od początku lockdownu zgodnie zwracają uwagę na to, że w ten sposób zarabiają jedynie ok. 10 proc. tego, co kiedyś.

Kiedy otwarcie gastronomii?

O to, kiedy branża gastronomicza może liczyć na odmrożenie swojego biznesu, została zapytana w Radiu Zet wiceminister rozwoju Olga Semeniuk. Jej odpowiedź raczej nie ucieszy przedstawicieli branży – nie wygląda bowiem na to, żeby rząd zamierzał szybko pozwolić na otwarcie "zwykłych" lokali.


– Patrzymy na możliwość otwierania ogródków, funkcjonowania na otwartej przestrzeni. Musimy uzbroić się w cierpliwość – zapowiedziała Semeniuk.

Pozew branży gastronomicznej

Jak pisaliśmy w INNPoland, branża gastronomiczna jest tymczasem coraz bardziej sfrustrowana przedłużającym się lockdownem i planuje "największy pozew w powojennej Polsce" o niekonstytucyjne zamkniecie branży.
Czytaj także: "Albo rozpoczniemy pracę, albo ogłosimy bankructwa". Branża weselna na skraju przepaści
Według Jacka Czauderny, prezesa Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej, branża gastronomiczna została niesłusznie obarczona winą za wzrost liczby zakażeń koronawirusem.

Jak dotąd ok. 5-6 tys. lokali gastronomicznych zamknęło się na stałe. Przedsiębiorcy zamierzają zaskarżyć państwo o niekonstytucyjność zamykania branży. Póki co do pozwu przyłączyło się kilkaset osób.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl