Ujawniono, jak pandemia wykosiła polską gastronomię. Porażające liczby
W rok od wybuchu pandemii Covid-19 w Polsce prawie połowa lokali zawiesiła działalność lub została zlikwidowana. Sytuacji restauracji i barów nie ratują “wynosy” – restauratorzy robią wszystko, by zachęcić klientów do odbiorów osobistych.
Zamknięte bądź zawieszone
Chodzi o lokale z szeroko rozumianej branży gastronomicznej i eventowej. Analiza dotyczyła informacji zebranych z 430 lokalizacji, między 15 lutego a 5 marca 2021. Dane zostały przedstawione w raporcie portalu Briefly.Czy wynosy ratują gastronomię?
Epidemia Covid-19 i zamrożenie gospodarki wymusiły skokowy wzrost liczby lokali gastronomicznych, które oferują dania na wynos i z dostawą. To jednak nie oznacza, że lokale są w stanie odbić sobie tak zamknięcie. Ten segment działalności nie przynosi zysków porównywalnych z serwowaniem jedzenia na miejscu.Wobec wysokich prowizji największych platform, restauratorzy próbują zachęcić klientów do odbiorów osobistych: oferują zniżki przy odbiorze osobistym (zamiast w dostawie), a czasem po prostu wprost proszą klientów o zamawianie bezpośrednio, a nie przez pośredników typu Pyszne, Uber Eats, czy Wolt.
Co zamawiają Polacy?
Jak pisaliśmy ostatnio w NaTemat, 97 proc. ankietowanych Polaków w 2020 roku co najmniej raz zamawiało online dania z dostawą, a aż 67 proc. przebadanych korzystało z tej opcji częściej niż w ubiegłym roku.Polacy najchętniej zamawiają burgery i pizzę. Ogromną popularnością cieszyły się też dania kuchni polskiej (przede wszystkim schabowy i pierogi).