Do kiedy potrwa lockdown? Rządowi eksperci nie mają dla nas dobrych wiadomości
Jeśli z zapartym tchem czekacie na zapowiedziany na 10 kwietnia koniec restrykcji, przygotujcie się na rozczarowanie. Eksperci z doradzającego rządowi zespołu nie mają najmniejszych wątpliwości: lockdown będzie przedłużony co najmniej do maja. Pod znakiem zapytania stoją również normalne wakacje.
Do kiedy lockdown?
Jak twierdzą w wywiadzie z "Gazetą Wyborczą" naukowcy z międzynarodowej grupy MOCOS, która doradza polskiemu rządowi, żeby lockdown był skuteczny, restrykcje muszą obowiązywać co najmniej do początku maja.Stopniowe znoszenie obostrzeń może rozpocząć się dopiero wtedy, gdy liczba nowych zakażeń spadnie do 5-10 tys. dziennie. Nawet jednak jeśli tutaj pójdzie dobrze, nie powinniśmy się nastawiać na beztroskie wakacje jak przed dwoma laty. Zbyt mocne poluzowanie restrykcji może bowiem skończyć się czwartą falą na jesieni – latem wciąż nie będzie wśród nas wystarczajaco dużo osób zaszczepionych.
Mandaty podczas lockdownu
Jak pisaliśmy w INNPoland, policja ma pełne ręce roboty przy wystawianiu kar praktycznie od momentu wejścia w życie nowego lockdownu. Tylko przez parę dni w stolicy na mieszkańców spadł deszcz mandatów. Nadal zdarzają się biznesy łamiące obostrzenia i osoby negujące istnienie pandemii.Tylko do niedzieli 28 marca policja w Warszawie wystawiła ponad 900 mandatów karnych za łamanie obostrzeń od wprowadzenia najnowszego lockdownu. Zastosowano też ponad 1000 pouczeń. Codziennie ulice stolicy patroluje codziennie ponad 1600 policjantów.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl