Sasin powiedział jedną rzecz. Notowania państwowych spółek wystrzeliły w górę

Mateusz Czerniak
Minister Jacek Sasin zapowiedział, że aktywa węglowe mają zostać raz na zawsze wydzielone ze spółek energetycznych, a rząd ma już w tym tygodniu pracować nad takimi zapisami. Po tej zapowiedzi notowania takich spółek jak PGE czy Tauron wystrzeliły.
Jacek Sasin swoją zapowiedzią wywindował akcje państwowych spółek energetycznych. Krzysztof Hadrian / Agencja Gazeta
Jak pisze portal Business Insider Polska, Sasin zapowiedział, że “elektrownie węglowe będą jeszcze przez ponad dwadzieścia lat funkcjonować, ale nie będą już obciążać spółek energetycznych".

– W przyszłym tygodniu do prac rządowych skierujemy jako ministerstwo ogromny, rewolucyjny projekt restrukturyzacji energetyki, który zakłada przede wszystkim wydzielenie węglowych elektrowni z dotychczas funkcjonujących spółek – stwierdził minister.

“BI" zauważa, że “nierentowne kopalnie to od lat zmora dla inwestorów, lokujących swoje środki w państwowe spółki energetyczne, jak i samych zarządów". W efekcie na zapowiedź restrukturyzacji, akcje państwowych spółek energetycznych wystrzeliły w górę. Ok. godz. 12 w poniedziałek 11.04 na warszawskim parkiecie notowania PGE zyskiwały ponad 10 proc., Enei 9 proc., a Tauronu po ok. 8 proc.

Spółki Skarbu Państwa z wielką stratą w 2020 r.

Wzrosty na pewno cieszą rząd tym bardziej, bo spółki Skarbu Państwa nie mają za sobą dobrego poprzedniego roku. Jak wynika z podsumowań największych polskich spółek, ich zysk w 2020 roku spadł o ponad jedną czwartą w stosunku do roku poprzedzającego. Pięć z nich zamknęło 2020 rok na wielkim minusie. Jednak czas ten byłby dla państwowych firm jeszcze gorszy, gdyby nie ekstra przelew z Rosji.


Z analizy portalu money.pl wynika, że “na 14 czołowych spółek Skarbu Państwa 10 odnotowało pogorszenie wyników w porównaniu z 2019 rokiem, w tym 5 nie wypracowało nawet złotówki zysku".

Najgorzej poradziły sobie właśnie spółki energetyczne – po ponad 2 mld zł strat zanotowały Tauron i Enea. Do straty oprócz pandemii dołożyły się procesy związane z tzw. zieloną rewolucją, czyli odchodzeniem od energetyki opartej na spalaniu węgla.