Uber Eats jak dealer? Spółka chce dostarczać marihuanę do domu

Krzysztof Sobiepan
Dyrektor generalny firmy Uber Dara Khosrowshahi zaskoczył swoim najnowszym planem. Zdradził, że Uber Eats planuje dostarczać… marihuanę. Firma oczywiście nie zamierza schodzić do półświatka, by zwiększyć dochody. Menedżer przypomniał jednakże w USA substancja jest legalna do użytku rekreacyjnego w 16 stanach i Dystrykcie Kolumbii.
Czy do zamówionej pizzy będzie można dołączyć coś na "poprawę apetytu"? Fot. Flickr.com (CC BY 2.0)
Khosrowshahi wskazał w wywiadzie dla CNBC, że firma rozważa wprowadzenie dostaw suszu z konopi indyjskiej w Uber Eats. Dostawy marihuany rozpoczną się jednak dopiero wtedy, gdy przepisy legalizacyjne weszłyby w życie na poziomie federalnym – informuje serwis wirtualnemedia.pl.

Obecnie marihuana do celów rekreacyjnych jest legalna w 16 stanach i Dystrykcie Kolumbii. W Kalifornii, Nevadzie i Oregonie istnieją już usługi dostarczania konopi, pod warunkiem że klient ma ukończone 21 lat.

Obenie Uber Eats ma się skupić na dotychczasowych segmentach – dostawach żywności i alkoholu.
Czytaj także: I ty możesz zostać ganja-farmerem! Plantator szczerze o uprawie konopi

Nowy Jork zalegalizował marihuanę

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, grono stanów USA z legalnymi konopiami niedawno się powiększyło. Obie izby parlamentu stanu Nowy Jork uchwaliły w ostatnich dniach marca 2021 r. znaczącą większością głosów ustawę legalizującą rekreacyjną marihuanę.


– To przełomowe prawo zapewni sprawiedliwość długo marginalizowanym społecznościom, a także stworzy nowy przemysł, który rozwinie gospodarkę – stwierdził gubernator Andrew Cuomo. Wcześniej zapowiedział, że ustawa zostanie przez niego podpisana.

Legalizacja ma zapewnić m.in równość rasową. Większość aresztowanych za przestępstwa związane z marihuaną stanowią czarni i Latynosi (w mieście Nowy Jork to 94 proc. aresztów), podczas gdy z danych miejskiego departamentu zdrowia wynika, że marihuany używa aż 24 proc. białych mieszkańców, a tylko 14 proc. czarnych i 12 proc. Latynosów.

W ustawie zapisano usunięcie z rejestru kryminalnego tysięcy ludzi skazanych za przestępstwa związane z marihuaną oraz inwestowanie 40 proc. wpływów z podatków od marihuany w społecznościach mniejszości etnicznych.

Zgodnie z założeniami, w stanie Nowy Jork ma obowiązywać 13 proc. podatek od sprzedaży marihuany. Będzie się na niego składać 9 proc. podatek stanowy i 4 proc. podatku lokalnego.
Czytaj także: Koniec z karaniem za bucha. Nowy Jork legalizuje marihuanę i zarobi na tym niezłą kasę

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl