Stopy procentowe to tykająca bomba? Kredytobiorcy hipoteczni, strzeżcie się
Mamy w tym momencie rekordowo niskie, bliskie zera stopy procentowe, co sprzyja pobieraniu i spłacaniu kredytów. Szczególnie dotyczy to kredytów hipotecznych ze względu na wysokość zadłużenia i rat. Jednak przyzwyczajanie się do takiego stanu rzeczy może być wielką pułapką.
Jeśli więc w przyszłości stopy procentowe NBP zostaną podwyższone (a to prawdopodobne, np. w reakcji na inflację), a więc wzrośnie WIBOR, to razem z rosnącymi marżami, może to wywindować raty kredytów hipotecznych oraz sumy do spłacenia, do bardzo wysokiego poziomu.
Z symulacji kosztu kredytu mieszkaniowego na 300 tys. zł z okresem spłaty 25 lat wynika, że wzrost stawki WIBOR 3M o każdy 1 pp. skutkuje wzrostem miesięcznej raty o około 170 zł, a całkowitego kosztu kredytu o mniej więcej 50 tys. zł.
Jak zauważa money.pl, jedyną nadzieją na uniknięcie tego rodzaju negatywnych konsekwencji to jak najdłuższy okres łagodnego powrotu europejskich stóp procentowych do swoich standardowych poziomów połączony z odpowiednio silnym przyspieszeniem wzrostu PKB.
Stopy procentowe NBP
Przypomnijmy, że na majowym posiedzeniu (05.05.21) Rada Polityki Pieniężnej postanowiła utrzymać stopy procentowe NBP na niezmienionym poziomie:- stopa referencyjna 0,10% w skali rocznej;
- stopa lombardowa 0,50 proc. w skali rocznej;
- stopa depozytowa 0,00% w skali rocznej;
- stopa redyskonta weksli 0,11 proc. w skali rocznej;
- stopa dyskontowa weksli 0,12 proc. w skali rocznej.