Polski emeryt pracował na Wyspach na leczenie żony. Zwrócono mu cały czynsz
Jadąc do Wielkiej Brytanii nie znał języka, zatrudnił się do prac fizycznych w magazynie. Polski senior robił wszystko po to, by zarobić na leczenie nowotworu swojej żony. O sytuacji 74-latka dowiedział się właściciel lokalu, który wynajmował emeryt. Z miejsca zwrócił mu cały czynsz. – Nie chciałem czerpać korzyści z jego nieszczęścia – powiedział.
Emeryt z Polski pracuje w Wielkiej Brytanii
Pan Zbigniew wyjechał do pracy w Wielkiej Brytanii przymuszony sytuacją życiową. Na Wyspach pracował w jednym z magazynów w Shirebrook, aby zarobić na leczenie swojej żony mieszkającej w Polsce. Kobieta walczy z rakiem – pisze Polsat News.W pewnym momencie pojawiły się jednak problemy z wynajmowanym mieszkaniem, które zmieniło właściciela. Lokal wymagał pilnego remontu oraz napraw i senior miał się wyprowadzić. Pan Zbigniew nie chciał tego zrobić, bo rozmowy na Skype były ostatnią linią kontaktów z rodziną w Polsce.
Nasz rodak bardzo słabo mówił po angielsku, więc nowy nabywca chirurg Paul Malone skontaktował się z synem pana Zbigniewa.
– Mój ojciec zostawił wszystko, aby przenieść się do Wielkiej Brytanii. Zrobił to, żeby pomóc mamie. Spędził pięć lat, pracując w UK. Żył bardzo skromnie, zawsze brał nadgodziny w pracy i jeździł do domu tylko raz lub dwa razy w roku. Wszystko, co zarobił, wysyłał do domu – powiedział mężczyzna w rozmowie z lokalnym "Derbyshire Times"
Gdy chirurg zorientował się, co przechodzi senior, zdecydował się na bezinteresowny gest. Zwrócił Polakowi czynsz za trzy miesiące, czyli za okres, od którego lekarz przejął budynek.
– Nie chciałem czerpać korzyści nieszczęścia pana Zbigniewa. Zwrot czynszu był małym gestem, który, mam nadzieję, w jakiś sposób sprawi, że cieplej pomyśli o swoim pobycie w Wielkiej Brytanii - powiedział Malone.
Nasz rodak na czas zakończonego niedawno remontu przebywał w Polsce. Żona mężczyzny nie poddaje się w dalszej walce z nowotworem. – Moja mama wciąż walczy i ma silną wolę – mówi syn rodziny.
Polski Ład uderzy w emerytów?
Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, wydaje się, że ogłoszony przez rząd program Polski Ład obniży świadczenie niektórym emerytom.Emeryci to grupa, która ma najbardziej zyskać na rozwiązaniach przedstawionych w programie PiS – ale nawet wśród nich znajdują się wyjątki od tej reguły. Winne temu jest połączenie dwóch elementów Polskiego Ładu: podwyższenia kwoty wolnej od podatki do 30 tys. zł oraz podwyższenia składki zdrowotnej do 9 proc.
Z wyliczeń doradcy podatkowego Przemysława J. Hinca wynika, że "kwotą graniczną" dla emerytów będzie 4,9 tys. zł brutto. Osoba otrzymująca dzisiaj świadczenie w takiej właśnie wysokości, będzie dostawać taką samą emeryturę, jak dziś. Jeśli jej świadczenie jest niższe – zyska.
Jeśli jednak emeryt dostaje miesięcznie ponad 4,9 tys. zł, to najprawdopodobniej na rozwiązaniach z Polskiego Ładu straci. Jak wylicza Hinc, osoba, która przez lata wypracowała sobie emeryturę np. 5600 zł brutto dostanie 52 zł mniej miesięcznie (624 zł w skali roku).
– Będą więc emeryci, którzy rocznie stracą i 1 tys. zł. Część z nich naprawdę długo pracowała, aby mieć odpowiednią wyższą emeryturę, teraz za tą dużą pracę będą ukarani – ostrzega ekspert.
Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl