Będą nowe ulgi dla przedsiębiorców. Już wiadomo, kto z nich skorzysta

Mateusz Czerniak
Ministerstwo Finansów zapowiada nowe ulgi dla przedsiębiorców: na prototyp, zatrudnianie innowacyjnych pracowników oraz automatyzację (robotyzację), a także możliwość równoczesnego korzystania z ulg B+R i IP-Box. Mają wejść w życie od początku 2021 roku.
Ministerstwo Finansów zapowiada ulgi dla przedsiębiorców. Unsplash.com / Andreas Klassen

Nowe ulgi dla przedsiębiorców

Jak pisze “Dziennik Gazeta Prawna", w poniedziałek 24 maja podczas spotkania z dziennikarzami minister finansów Tadeusz Kościński oraz wiceminister finansów Jan Sarnowski zaprezentowali więcej szczegółów na temat nowych ulg dla polskich przedsiębiorców.

Ulga badawczo-rozwojowa istnieje od kilku lat. W samej konstrukcji ulgi MF nie zapowiada zmian, pojawi się natomiast możliwość połączenia jej z innymi preferencjami.

Pojawi się także ulga na innowacyjnych pracowników, która zwiększy prawo do dodatkowego odliczenia wydatków na pracowników zajmujących się wyłącznie działalnością badawczo-rozwojową ze 100 do 150 proc. Będzie dostępna także dla firm, które w związku z inwestycjami w danym roku nie wykazały dochodu.


Trzecia ulga – na prototyp – obejmuje prace inżynieryjne nad produktem, próbną produkcję, certyfikację i atestowanie. Pozwoli ona na dodatkowe odliczenie od podstawy opodatkowania 30 proc. wydatków na ten cel.

Czwarta ulga to ulga na robotyzację. Ma ona ułatwić unowocześnienie parku maszynowego przez zakup robota. Przedsiębiorca będzie mógł dodatkowo odliczyć od podstawy 50 proc. wydatków na ten cel.

Piąta ulga to ulga IP-Box, która umożliwia niższe opodatkowanie dochodów z komercjalizacji praw własności intelektualnej, takich jak patent, prawo do wzoru użytkowanego czy prawo autorskie do programu komputerowego. Od początku przyszłego roku będzie można ją łączyć z ulgą B+R.

Pozwy za lockdown

Kilkanaście miesięcy po wprowadzeniu pierwszych obostrzeń dla biznesu do rządu trafiło zaledwie sześć pozwów za lockdown, które opiewają łącznie na kwotę niespełna miliona złotych. Jeden złożyła branża gastronomiczna, drugi – właściciel galerii handlowej, a dwa kolejne – biznes fitness.

W dwóch pozostałych pozwach nie padają konkretne kwoty odszkodowań, których domagają się od Skarbu Państwa przedsiębiorcy.

Mała liczba pozwów nie uspokaja jednak rządzących. Wystarczy bowiem, żeby sądy zaczęły wydawać korzystne dla biznesu wyroki, a fala pozwów może ruszyć – tak, jak stało się w przypadku frankowiczów.