Koniec mieszkań z widokiem na ścianę. Rząd zapowiada wojnę z patodeweloperką

Katarzyna Florencka
Klaustrofobiczne zabudowy, mikroapartamenty wielkości łazienki czy położone przy drodze "ogródki" wielkości PRL-owskiego balkonu – repertuar pomysłów niektórych polskich deweloperów zdaje się nie mieć końca. Ministerstwo Rozwoju chce położyć temu kres i przygotowuje odpowiednie zmiany w prawie.
Ministerstwo Rozwoju pracuje nad rozwiązaniami, które mają ukrócić samowolkę polskich deweloperów. (Na zdjęciu blok mieszkalny w Hong Kongu). Fot. Unsplash / Meriç Dağlı

Jak zatrzymać patodeweloperkę?

Problemy z dostępnością gruntów w dużych miastach sprawiają, że deweloperzy coraz chętniej sięgają po sztuczki pozwalające jak najbardziej zwiększyć liczbę mieszkań wybudowanych na jednej działce. Za pomysłami tzw. patodeweloperów prawo przestało już nadążać – zaś eksperci wypowiadający się dla "Dziennika Gazety Prawnej" obawiają się, że bez nowych przepisów niewiele da się w tej kwestii zrobić.
Według nich, głównym problemem jest wadliwe działanie przepisów, które umożliwiają wynajdywanie furtek do nadużyć. Większość problematycznych zapisów znajduje się w rozporządzeniu ministra infrastruktury w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie. Mowa tutaj np. o normach dostępu do światła dziennego.


Okazuje się, że w Ministerstwie Rozwoju trwają właśnie prace nad nowelizacją rozporządzenia, która ma być wymierzona w patodeweloperkę. Zmiany mają wejść w życie dopiero we wrześniu 2022 r.

Mikroapartamenty w Polsce

Jak pisaliśmy w INNPoland.pl, deweloperzy są coraz bardziej skłonni budować tzw. "mikroapartamenty" i dzielić mieszkania na jak największą liczbę pokoi, tak, by z przewagi negocjacyjnej nad najemcami, spowodowanej stanem rynku mieszkaniowego w Polsce, wyciskać jak najwięcej.

Według danych Eurostatu polskie mieszkania należą do najciaśniejszych w Unii. Przeciętny nowo oddany do użytku lokal w budynku wielorodzinnym w I kwartale 2020 r. miał zaledwie 52,7 m kw.

w Siewierzy na Śląsku jeden z deweloperów sprzedaje 4-pokojowe mieszkanie o powierzchni niecałych 54 metrów kwadratowych. Całość za 322 tys. zł, wychodzi więc nieco poniżej 6 tys. zł za metr. W Katowicach natomiast można kupić 3-pokojowe lokale na 47 metrach kw. (ok. 6,2 tys. zł za m2) czy 55-metrowe mieszkanie z 4 pokojami. W Poznaniu znajdziemy 44-metrowe lokale z 3 pokojami.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl