Ochrona przez filtrowanie. Wywiad z prezesem firmy, która o wodzie i szacunku do niej wie wszystko
8 czerwca obchodzimy Światowy Dzień Oceanów, który w dzisiejszych czasach nie tylko przypomina nam o pięknie podwodnego świata, ale także stanowi okazję do refleksji nad współczesnymi zagrożeniami dla zasobów wodnych naszej planety. Dlatego w tym dniu ludzie i organizacje na całym świecie podejmują szereg akcji wyrażających wsparcie na rzecz ochrony środowiska morskiego. Jednym z "przyjaciół oceanów" jest Aquaphor, znany producent filtrów do wody i systemów uzdatniania.
Jak w okresie postlockdownowym prezentuje się sytuacja firmy Aquaphor na polskim rynku?
Wbrew pozorom lockdown spowodował znaczący wzrost zainteresowania konsumentów różnymi rozwiązaniami do filtracji wody, zarówno najprostszymi dzbankami filtrującymi, jak i skomplikowanymi technicznie systemami podzlewowymi. Nasi klienci również docenili wygodę i jakość korzystania z szerokiej gamy produktów Aquaphor, więc lockdown stał się dla naszej firmy swego rodzaju trampoliną i przyczynił się do ogromnego wzrostu sprzedaży.
Na pewno zyskujemy jako marka, utrwalając swój wizerunek w świadomości klientów, ale również wychodzimy naprzeciw potrzeb konsumentów, którzy w czasie „zamknięcia” zaczęli nie tylko bardziej dbać o zdrowie, ale również liczyć czas i pieniądze. Część z nich zrezygnowała z regularnych zakupów wody butelkowanej i noszenia ciężkich zgrzewek z supermarketu, inni postawili na ekologię, a jeszcze inni postanowili zrobić w tym czasie remont kuchni i zamontować sobie filtr podzlewowy. Dla każdego z nich mamy swoje doskonałe rozwiązania, dopasowane i dopracowane w każdym szczególe.
Fot. materiały prasowe
Jaka jest dziś rozpoznawalność marki w naszym kraju?
Przeprowadzane przez nas badania świadomości marki pokazują wyraźny trend wzrostowy. Widzimy, że coraz więcej ludzi przekonuje się do jakości produktów Aquaphor. Przewagą naszej marki jest duże zróżnicowanie produktowe, gdyż budujemy branding nie tylko na popularnych dzbankach filtrujących, ale również na zaawansowanych systemach filtracji, przystosowanych do uzdatniania wody pitnej w kuchni, a także wody używanej w całym domu – także do kąpieli, zmywania, a nawet wody znajdującej się w instalacji grzewczej.
Produkujemy też zaawansowane systemy filtracji dedykowane do przemysłu. Nasze grupy docelowe są więc mocno rozwarstwione, co przekłada się na wzrost świadomości marki w ogóle.
Jakie w ostatnim czasie Aquaphor poczynił inwestycje w Polsce i co stało za tymi decyzjami?
Aquaphor bardzo stawia na Polskę – z jednej strony Polska w ramach koncernu ma spełniać funkcję centrum logistycznego na całą Europę, a z drugiej planujemy duże inwestycje technologiczne. W zeszłym roku firma zakupiła magazyny w Tarczynie wraz z 6 ha ziemi, na której planowane są kolejne inwestycje, w tym budowa własnej fabryki. W tym roku główną inwestycją był zakup pomieszczeń w centrum Warszawy z przeznaczeniem na biuro i sklep firmowy. Od 1 czerwca biuro Aquaphor mieści się przy ul. Kijowskiej 7 w Warszawie.
Już od września zaprosimy klientów również do nowoczesnego salonu firmowego, w którym będą dostępne wszystkie produkowane przez Aquaphor urządzenia. Jak wspomniałem, zależy nam na polskim rynku i rozwoju biznesu w naszym kraju, dlatego też w tym roku rozpoczęliśmy budowę sieci sklepów firmowych. Już dziś mamy przyjemność zaprosić wszystkich zainteresowanych do sklepów w Warszawie, Wrocławiu, Poznaniu oraz Krakowie.
W jaki sposób modne ostatnio trendy ekologiczne wpływają na działalność Aquaphor?
Wzrost produkcji i jakości zbyt rzadko idzie w parze z racjonalnym wykorzystaniem naturalnych zasobów, jednak produkty Aquaphor są od początku bardzo mocno nastawione na ekologię. Mało tego – to ekologia i chęć dbania o Ziemię, a jednocześnie o zdrowie każdego człowieka przyświeca misji firmy, którą jest zapewnienie najwyższej jakości wody, dostępnej dla każdego mieszkańca naszej planety.
Dzięki produktom Aquaphor każdy może wdrożyć w swoim domu podstawowe zasady związane z oszczędzaniem wody, które przysłużą się planecie. Zamiast wody butelkowanej, której produkcja przemysłowa wymusza utratę ogromnej ilości wody, zamkniętej w butelkach pet, warto filtrować i pić kranówkę. Nawet korzystanie z prostego dzbanka filtrującego czy butelki z filtrem są w stanie zastąpić od 150 do 500 litrowych butelek wody. Jeszcze bardziej wydajnie jest z filtrami podzlewowymi, gdzie 1 filtr potrafi zastąpić nawet 6000 takich butelek.
Wystarczy sobie zwizualizować ilość tego zmarnowanego plastiku, by zrozumieć, że filtracja wody to przyszłość, a zarazem konieczność, gdyż bez tego nasza planeta utonie w śmieciach.
Jakie rozwiązania ekologiczne firma wykorzystuje w swoim procesie produkcji, a także w pracach nad technologią oczyszczania wody?
Przede wszystkim do tworzenia filtrów używamy surowców naturalnych, takich jak węgiel aktywny z orzechów kokosowych czy żywica jonowymienna. Wszystkie te surowce są w pełni biodegradowalne. Ponadto, coraz większa grupa naszych produktów wytwarzana jest ze szkła organicznego (Tritan), dzięki czemu zyskujemy podwójnie: nie trujemy ludzi bisfenolem A, obecnym w typowym plastiku, a także przedłużamy żywotność produktów.
Dzbanki i butelki z Tritanu są bowiem odporne na uszkodzenia i stłuczenia, a nawet zarysowania. To rozwiązanie sprawia, że wymiana dzbanka czy butelki filtrującej Aquaphor na nowy produkt nie będzie konieczne przez 5-7 lat, a nawet więcej. Wystarczy wymiana wkładu i można korzystać z jednego tritanowego produktu bardzo długo, co niewątpliwie sprzyja dbaniu o naszą planetę.
Dzbanek filtrujący Aquaphor J.Shmidt 500•Materiały prasowe / Aquaphor
Właściwie już na to odpowiedziałem w poprzednim pytaniu. Mogę tylko dodać, że dzięki korzystaniu z filtrów do wody ilość zużywanego rocznie w gospodarstwie domowym plastiku zmniejsza się co najmniej kilkasetkrotnie!
A jak powinna przebiegać utylizacja zużytych wkładów filtrujących, które są przecież produkowane z plastiku?
Filtry do wody AQUAPHOR produkowane są z wysokiej jakości plastiku spożywczego lub wspomnianego przeze mnie Tritanu, który jest całkowicie bezpieczny dla naszego zdrowia. To, że nie szkodzi on naszemu zdrowiu, nie znaczy jednak, że jest on bezpieczny dla planety.
Średni okres rozpadu tworzywa sztucznego trwa od 400 do 700 lat. To, co możemy zrobić w tym zakresie dla planety, to odpowiednia utylizacja. Z uwagi na to, że dzbanki, czy filtry podzlewowe będą nam służyły latami, warto zwrócić uwagę na utylizację samych wkładów, które w zależności od produktu wymieniamy regularnie – od 1x w miesiącu w przypadku butelek filtrujących i niektórych modeli dzbanków do 1x w roku w przypadku wybranych modeli filtrów podzlewowych.
W przypadku wkładów należy rozciąć lub otworzyć wkład, wysypać z niego zawartość (materiał filtrujący złożony z węgla, żywicy, włókna Aqualen). Plastikową obudowę należy wrzucić do kosza przeznaczonego na plastik, a mieszankę filtrującą do odpadów zmieszanych. W przypadku wymiany dzbanka w całości warto zostawić sobie obudowę bez kosza na wkład i korzystać z dzbanka np. do podlewania kwiatów. Obrazowo proces utylizacji wkładów można obejrzeć w filmiku "Utylizacja wkładów filtrujących AQUAPHOR".
Oleg Stasiewicz, prezes Aquaphor Poland•Materiały prasowe / Aquaphor
Aquaphor co roku angażuje się w akcje ekologiczne. W tym roku na wiosnę – najpierw z okazji Światowego Dnia Wody (22 marca), a następnie z okazji Światowego Dnia Ziemi (22 kwietnia) włączyliśmy się do III edycji Operacji Czysta Rzeka. Akcja polegała na porządkowaniu terenów sąsiadujących z rzekami, jako że są to tereny rekreacyjne i często uczęszczane przez mieszkańców okolicznych miejscowości czy turystów.
Podczas tegorocznej akcji założyliśmy w firmie sztab sprzątający i postanowiliśmy uporządkować okolice Tarczyna, gdzie znajdują się nasze magazyny, i płynącej przez to miasteczko rzeki. Zebraliśmy ok. 30 worków ze śmieciami i mimo niesprzyjającej pogody udało nam się choć trochę przyczynić się do poprawy stanu naszej planety, a właściwie najbliższej okolicy.
Akcja trwa do końca sierpnia, więc kolejne dni ze sprzątaniem jeszcze przed nami. Regularnie wspieramy również działania „Zero Waste”, gdyż jesteśmy mocno związani z tym trendem.
Średnia ilość wody przypadająca na jednego mieszkańca wynosi 1,8 tys. m³ wody. W okresach suszy jej ilość spada nawet do 1,1 tys. m³. Generalnie wiadomo, że Polska ma zasoby słodkiej wody zbliżone do Egiptu i choć trudno w to uwierzyć, perspektywa niedoborów wody pitnej jest w dłuższej perspektywie czasu całkiem realna. Nie można określić, czy stanie się to za rok, czy za 10 lat, lecz przyspieszające zmiany klimatu pokazują nam już dziś, że powinniśmy zrobić wszystko, aby ten scenariusz się nie ziścił.
Na szczęście jako producent systemów uzdatniających wodę wiemy, że niedobór wody pitnej nam nie grozi. Istnieje bowiem szereg technologii odsalania wody morskiej, które sami wdrażamy i montujemy na całym świecie, pozwalających zabezpieczyć wodę pitną. Już dziś taka woda wykorzystywana jest w rolnictwie i produkcji przemysłowej, a przy odpowiednim poziomie uzdatniania możemy ją traktować jako wodę pitną. Technologie uzdatniania wody morskiej są już w tej chwili na tyle zaawansowane, że pozwalają zaopatrywać w wodę pitną całe gospodarki.
Dobrym tego przykładem są Zjednoczone Emiraty Arabskie, Arabia Saudyjska czy Izrael. Polska ma tę przewagę, że ma dostęp do Morza Bałtyckiego, a ono jest mniej słone niż inne morza czy oceany. Dzięki temu odsalanie wody z Bałtyku jest prostsze, więc wszystkie technologie do uzdatniania wody morskiej, które działają w innych krajach, możemy wykorzystywać też w Polsce.
Aquaphor odsala morską wodę z Bałtyku m.in. na potrzeby gdańskiej Stoczni Remontowej, która rocznie projektuje i buduje ok. 200 statków, okrętów wojennych, platform wiertniczych i innych dużych konstrukcji morskich. Taka działalność wymaga dużej ilości świeżej wody. Ponieważ podłączenie do lokalnych sieci miejskich byłoby skomplikowane i podniosłoby całkowity koszt prac, odsalanie wody morskiej uznano za korzystniejszą alternatywę. Stocznia skorzystała z rozwiązania Aquaphor Professional RO, szeroko stosowanego też przy innych projektach w rejonie Bałtyku.
Jakie przedsięwzięcia Aquaphor szykuje na przypadający 8 czerwca Światowy Dzień Oceanów?
Przede wszystkim chcemy zakomunikować, jak ważne jest rozsądne korzystanie ze światowych zasobów wodnych i dbałość o nie. Światowy Dzień Oceanów obok Dnia Wody i Dnia Ziemi to szczególny dzień, w którym powinniśmy zwrócić uwagę na szkodliwy wpływ człowieka i jego działalności na zbiorniki i ekosystemy wodne, bez których nasze życie również nie byłoby możliwe. Dbajmy więc o wodę i o planetę.
Przede wszystkim planujemy dynamiczny rozwój poprzez wprowadzanie nowych produktów do zastosowań domowych i przemysłowych. W zakresie systemów przemysłowych zależy nam na upowszechnieniu rozwiązań, które pozwolą produkcyjnym i rolnikom oszczędzać wodę. Dążymy również do bardzo szybkiego rozwoju w zakresie urządzeń domowych, a przede wszystkim systemów podzlewowych, które zastąpią w krótkim okresie dzbanki filtrujące. Chcemy wypełniać swoją misję i dostarczać coraz nowsze rozwiązania, dzięki którym woda stanie się lepsza.
Artykuł powstał we współpracy z Aquaphor