Ceny warzyw szokują. Za krajową pietruszkę zapłacisz jak za złoto

Katarzyna Florencka
Ceny sprzedawanych na bazarach polskich warzyw po raz kolejny osiągają niebotyczny poziom. O wiele więcej niż rok temu zapłacimy za czerwoną kapustę, pietruszkę oraz sezonowy bób. Eksperci nie są jednak zaskoczeni tak wielkimi wahaniami cen.
Ceny polskich warzyw w 2021 r. znów mocno wzrosły. Fot. Piotr Skórnicki / Agencja Gazeta

Ceny warzyw na bazarach w czerwcu 2021

Jak podaje serwis money.pl, najmocniej – bo nawet o kilkaset procent w stosunku do 2020 r. – podrożały następujące warzywa sprzedawane na bazarach: Jednym z symboli drożyzny jest też sezonowy bób. Jego średnia cena w tym roku to 40 zł za kilogram. W porównaniu z poprzednim rokiem wzrosła ona jedynie o 5 proc. – jednak jeszcze w 2018 r. kilogram tego warzywa można było nabyć za kilka złotych.

Skąd biorą się wysokie ceny warzyw?

Eksperci, z którymi rozmawiał serwis, nie są zaskoczeni wysokimi cenami polskich warzyw. Jak podkreślają, ceny te są wypadkową wielu czynników.


Wzrosty napędzane są między innymi przez najwyższą od lat, niemal 5-proc. inflację. Na to nakładają się rosnące koszty pracy oraz coraz wyższe koszty środków do produkcji i inwestycji przyspieszających wegetację (to dzięki nim mamy niemal stały dostęp do świeżych warzyw). Swoje "dołożyły" również wiosenne przymrozki oraz konkurencja ze strony warzyw importowanych z zagranicy.

Inflacja w Polsce

Zdaniem analityków, inflacja stanie się w najbliższych miesiącach skrajnym problemem gospodarek całego świata. Polska jest zaś obecnie państwem z najwyższą inflacją w całej Unii Europejskiej.

– W Polsce inflacja jest bagatelizowana przez rządzących. Mamy wyścig populizmu, tanich obietnic. Trudno mi wskazać program, który nie byłby populistyczny – mówi prof. Ryszard Bugaj.

Mocno zaszkodzić nam mogą masowe wyjścia do kina czy restauracji, wyjazdy na urlopy i wiele innych "zakazanych przyjemności", o które było trudno przez ostatnie 1,5 roku.

– Będziemy mieli szok popytowy w gospodarce – ostrzega prof. Bugaj. Masowy popyt na ograniczony produkt zgodnie z podstawowymi prawami ekonomii spowoduje zaś wzrost cen. Czyli inflacja z obecnego kłusa przejdzie w pełny galop.

Więcej ciekawych informacji znajdziesz na stronie głównej INNPoland.pl